Usyk nagle wypalił: "To polski gangster! Bardzo groźny człowiek"

6 godzin temu
Ołeksandr Usyk - mistrz świata wagi ciężkiej WBC, WBA, WBO i IBO - od 2,5 roku pracuje z Jakubem Chyckim. To wykładowca katowickiego AWF-u, który w przeszłości współpracował m.in. z Tomaszem Adamkiem. Teraz odpowiada za przygotowanie fizyczne ukraińskiego pięściarza. Usyk postanowił wypowiedzieć się na temat polskiego trenera. "Mogę powiedzieć tylko dwa słowa o Kubie" - zaczął reprezentant Ukrainy.
Jak istotny jest Jakub Chycki w sztabie Ołeksandra Usyka? Ukrainiec bardzo docenia pracę Polaka, co pokazał m.in. po wygranej z Tysonem Furym. Po tej walce Jakub Chycki otrzymał w prezencie od Usyka spersonalizowany zegarek marki Rolex.


REKLAMA


Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"


Zaskakujące słowa Usyka o Polaku. "Gangster"
Na kanale DAZN Boxing pojawił się krótki film pokazujący treningi Usyka z Chyckim. To kulisy przygotowań ukraińskiego pięściarza do zbliżającej się walki z Danielem Dubois. Obaj wypowiadają się też na temat swojej współpracy. I to właśnie słowa Ukraińca mogły zaskoczyć.
- Mogę powiedzieć tylko dwa słowa o Kubie. Szalony umysł. Tylko dwa. Szalony umysł. Polski gangster. To bardzo groźny człowiek - powiedział.


- Wydaje się dość spokojny - zauważył reporter DAZN. - Tak? Patrz na niego. Ciągle siedzi cicho. To milczenie zabójcy - odpowiedział Usyk.
Czasem Ukrainiec wypowiadał się też z pełną powagą. - Wielu sportowców nie robi tego, co ja. Profesjonalny boks to najwyższy możliwy poziom, ale wielu nie pracuje mądrze. Tylko sparing, worek i do domu. Bez diety, bez rozciągania się, bez odpoczynku. Tylko trening, pieniądze i łuhuuu! Długo tak się nie da, może dwa-trzy lata. Po zakończeniu kariery chcę żyć i być szczęśliwym - mówił.


Rewanżowa walka Usyk - Dubois, której stawką będą pasy WBA, WBO, WBC, IBF i tytuł niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej odbędzie się już 19 lipca. Do walki dojdzie na terenie Brytyjczyka - na stadionie Wembley w Londynie. Już teraz zapraszamy do śledzenia tego pojedynku w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału