Mateusz Gamrot do UFC trafił pod koniec 2020 roku, niedługo po tym, jak udało mu się podbić KSW. gwałtownie stał się cenionym zawodnikiem, należącym do szerokiej czołówki wagi lekkiej. Marzenia Polaka sięgają dalej - chce zostać mistrzem najsłynniejszej organizacji MMA na świecie. Ostatnie porażki, w tym ta z Oliveirą, mogą być jednak dla niego sporym ciosem.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski sprawdził Grosickiego! Hit internetu. Kosecki ocenia
Gamrot brutalnie podsumowany. Nie dał rady
Walka Polaka z Charlesem Oliveirą, byłym mistrzem UFC wagi lekkiej, wcale nie była w planach UFC. Gamrot otrzymał jednak taką szansę, kiedy z pojedynku wycofał się Rafael Fiziev. Nasz fighter nie miał dużo czasu w przygotowania, ale zdecydował się odpowiedzieć "tak" na propozycję Dany White'a i wyjść do klatki ze słynnym Brazylijczykiem. Nie udało mu się jednak zachwycić kibiców.
Oto co o Polaku oraz jego walce z Oliveirą pisze portal "sport.ua": "Polak jest aktywnym i wytrwałym fighterem. zwykle wyprowadza uderzenia, a potem rusza na przeciwnika. Jednakże, nie nokautuje. Nie jest elitarny w stójce. Ale mógł spróbować dopaść Charlesa. Biorąc pod uwagę wspomnianą aktywność, której ma tyle samo w zapasach, co w stójce. jeżeli nie więcej. Ale nic u niego nie działało. Po prostu" - czytamy na ukraińskiej stronie.
ZOBACZ TEŻ: Zawodnicy UFC reagują na to, co się stało w walce Gamrota. "Kolejny"
"Sport.ua" podkreśla też, iż w tej chwili trudno spekulować, żeby Polak wspiął się na szczyt UFC. "Gamrot będzie musiał dalej próbować. Wciąż nie dostanie decydujących walk - o tytuł. Ta porażka pokazała, iż jego agresja oraz siła mogą zostać zneutralizowane, jeżeli masz umiejętności. I tak zwane udziały Mateusza w UFC zdecydowanie spadły po tej walce. I to łagodnie mówiąc" - podsumowują Ukraińcy.