Usyk już się szykował do walki. Ależ "widowisko" na Wembley!

5 godzin temu
Lawrence Okolie (21-1, 16 KO) jednogłośną decyzją sędziów pokonał Kevina Lerenę (31-4, 15 KO) w co-main evencie gali bokserskiej na stadionie w Londynie. Była to walka poprzedzająca pojedynek Ołeksandra Usyka z Danielem Duboisem.
Dwie poprzednie walki Lawrence'a Okolego kończyły się w mgnieniu oka. W maju zeszłego roku w Rzeszowie Brytyjczyk już w 1. rundzie znokautował Łukasza Różańskiego w walce o pas mistrzowski WBC w kategorii bridger. Siedem miesięcy później Okolie również w pierwszej rundzie zakończył pojedynek z Husseinem Muhamedem, który był jego debiutem w wadze ciężkiej.


REKLAMA


Zobacz wideo Mordercze treningi Usyka w Polsce. "Wstaje o 5:30 i robi trzy treningi dziennie"


Do walki na Wembley były mistrz świata wagi junior ciężkiej podszedł najcięższy w karierze. Na piątkowym ważeniu Okolie ważył aż 119 kg i był o blisko 15 kg cięższy od Kevina Lereny. Pojedynek Brytyjczyka z zawodnikiem z RPA był ostatnią walką przed starciem Ołeksandra Usyka z Danielem Dubiosem, a jego stawką był mało prestiżowy pas WBC Silver w wadze ciężkiej.


Walka od początku była wyrównana, ale jej poziom pozostawiał wiele do życzenia. Obaj zawodnicy byli wolni, przewidywalni, przez co kibice na Wembley nie widzieli wielu efektownych akcji. Pojedynek był bardzo fizyczny, dużo było w nim klinczu i "brudnego" boksu.
Mimo to na przestrzeni całego pojedynku wyraźną przewagę zyskał bardziej doświadczony i utytułowany Okolie. Brytyjczyk na pewno nikogo nie zachwycił, ale w przeciwieństwie do przeciwnika potrafił podkręcać tempo, zadawać celne ciosy i kontrolować przebieg walki. Lerena momentami wyglądał jak zawodnik, który nie tylko nie ma pomysłu, ale i wiary w pokonanie przeciwnika.


Dlatego nikogo nie dziwił wynik na kartach sędziów punktowych. Dwóch z nich punktowało walkę 100-90, co oznaczało, iż według nich Okolie wygrał wszystkie 10 rund. Trzeci z sędziów również nie miał wątpliwości i punktował walkę 99:91.
Była to trzecia i przedostatnia walka na karcie głównej gali na Wembley. We wcześniejszych dwóch Solomon Dacres pokonał jednogłośnie na punkty Władysława Sirenkę, a Daniel Łapin pokonał niejednogłośnie na punkty Lewisa Edmondsona.
Idź do oryginalnego materiału