
Legendarny były mistrz UFC w wadze piórkowej pojawił się niespodziewanie podczas gali UFC Rio w sobotni wieczór. Gdy rozbrzmiała jego charakterystyczna muzyka, publiczność w hali wybuchła owacjami. Aldo wyszedł do oktagonu ostatni raz, gdzie w geście pożegnania położył rękawice na środku klatki, symbolicznie kończąc swoją sportową karierę.
Ze łzami w oczach pomachał publiczności, a po chwili dołączyła do niego rodzina, by wspólnie przeżyć ten moment.
- ZOBACZ TAKŻE: American Top Team ze wsparciem dla Mateusza Gamrota i Karoliny Kowalkiewicz!
Jose Aldo wyszedł do oktagonu ostatni raz!
Dla Aldo to druga emerytura — po raz pierwszy ogłosił koniec kariery w 2022 roku po porażce z Merabem Dvalishvilim w walce, która mogła dać mu jeszcze jedną szansę na pas. Po tamtej porażce przez decyzję, Aldo ogłosił przejście na sportową emeryturę.
Choć pozostawał pod kontraktem z UFC, spróbował sił w boksie, gdzie m.in. stoczył zacięty pojedynek z Jeremym Stephensem zakończony remisem.
W 2024 roku Brazylijczyk zaskoczył świat MMA, wracając do UFC przy okazji gali w ojczyźnie. W maju tamtego roku odniósł efektowne zwycięstwo przez decyzję z Jonathanem Martinezem. Była to jednak jego ostatnia wygrana. Później przegrał minimalnie z Mario Bautistą przez niejednogłośną decyzję, a następnie stoczył twardą walkę z Aiemannem Zahabim, ponosząc kolejną porażkę.
Choć nie ogłosił końca kariery od razu po tych starciach, postanowił poczekać, aż UFC ponownie zawita do Brazylii. To właśnie tam, w otoczeniu rodaków, złożył rękawice i pożegnał się z fanami po raz ostatni.
The King of Rio Jose Aldo 🇧🇷
What a moment 🥲#UFCRio | LIVE on TNT Sports & discovery+ pic.twitter.com/AA2DbYfb2x
Jeśli to faktycznie definitywny koniec, Jose Aldo kończy karierę z bilansem 32 zwycięstw i 10 porażek. Pozostaje najdłużej panującym mistrzem wagi piórkowej w historii UFC — z siedmioma skutecznymi obronami tytułu. W 2023 roku został włączony do Galerii Sław UFC.