Ołeksandr Usyk po raz kolejny udowodnił, iż nie ma sobie równych w królewskiej wadze boksu. Niedawno znokautował Daniela Duboisa w piątej rundzie i został niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej - posiada pasy WBO, WBC, WBA i IBO, a także IBF. "Dziękuję wszystkim za wsparcie. Co za noc! Trzykrotny niekwestionowany! Misja ukończona" - napisał po walce Ukrainiec.
REKLAMA
Zobacz wideo Usyk show na konferencji. "Tu nie można bić. Komedia"
Usyk pod ścianą. Musi decydować
Niestety pięściarz długo nie nacieszył się tym triumfem. Już grozi mu utrata pasa jednej z federacji. Mowa o WBO, o czym poinformowano w specjalnym komunikacie. Ukraińcowi został wyznaczony czas na podjęcie negocjacji z Josephem Parkerem - pretendenta do mistrzostwa świata. "Niniejszym informujemy, iż Komitet Mistrzostw Świata WBO nakazuje rozpoczęcie negocjacji między zawodnikami, których dotyczy niniejsza sprawa, w celu wypełnienia obowiązku obowiązkowej obrony tytułu" - czytamy.
"Na mocy niniejszego nakazu strony mają trzydzieści (30) dni od daty wydania niniejszego pisma na osiągnięcie porozumienia. Niezastosowanie się do tego nakazu spowoduje, iż komitet zarządzi postępowanie przetargowe zgodnie z przepisami WBO dotyczącymi zawodów o mistrzostwo świata" - dodano.
"Minimalna oferta w kategorii wagi ciężkiej wynosi milion dolarów (1 000 000,00 USD). Każda ze stron może w dowolnym momencie negocjacji wystąpić z wnioskiem o przeprowadzenie procedury licytacji" - podkreślono w mailu do zawodników.
Zobacz też: Szokujące wieści o walce Usyk - Dubois. O krok od kompromitacji
Już raz Usyk stracił pas
Usyk jeszcze nie mierzył się z Parkerem. jeżeli tego nie uczyni i nie podejmie negocjacji - straci pas WBO. Ukrainiec już to przechodził, bo musiał zwakować pas IBF, bo przygotowywał się do rewanżu z Tysonem Furym. Trafił on później w ręce Daniela Duboisa, który przegrał z 28-latkiem i stracił go na rzecz swojego rywala.