Drużyna Sheffield Speedway startująca w rozgrywkach angielskiej ligi Premiership wzmacnia się w ostatniej chwili. Właśnie ogłosili oni podpisanie dwóch nowych nazwiska, by wzmocnić się tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Dwóch Australijczyków wejdzie w szeregi drużyny z miasta Sheffield, aby wzmocnić ,,Tygrysy” na ostatnich metrach tego sezonu.
Dwa nowe transfery w lipcu
Do drużyny Sheffield Speedway dołącza dwóch Australijczyków. Nick Morris i Jye Etheridge zastąpią w drużynie Lewisa Kerra i Justina Sedgmena. Chociaż kibice z Sheffield są zadowoleni tą wiadomością, to wielu z nich zaznacza, iż pożegnanie takiego zawodnika jak Lewis Kerr nie jest najlepszą opcją. Tak jak kibice cieszą się na wieść o przybyciu Morrisa, tak wiele osób poddaje pod wątpliwość odsunięcie Kerra.
Nick Morris wraca do ścigania na wyspach po dwóch latach przerwy. Australijczykowi Anglia nie jest obca. W roku 2017 zwyciężył wraz z zespołem ze Swindon w rozgrywkach Championship. Natomiast Etheridge również nie jest debiutantem w Anglii. Kibice mogą pamiętać jego świetny występ w formie gościa w roku 2023, gdy zdobywając dziewięć punktów z bonusem.
Sternik klubu Damien Bates skomentował ten ruch w następujący sposób:
Od dawna przyglądaliśmy się ich występom, w przypadku, gdybyśmy musieli coś poprawić w naszym zespole. Zarówno Lewis, jak i Justin pokazali przebłyski formy, natomiast nie byli oni w stabilnej formie. Jesteśmy mocno zawiedzeni, iż ta kooperacja nie wypaliła. Natomiast ostatnie starcie z Leicester szczególnie pozostawiło gorzki posmak. Kończył nam się czas na ruchy transferowa. Więc uznaliśmy, iż to ostatnia szansa, by zareagować.
Nick ma ogromne ambicje, by nadrobić stracony czas. Na pewno przez pierwsze kilka spotkań będzie musiał przypomnieć sobie, jak to się robi, natomiast podpisał też umowę z Berwick w Championship. To powinno pomóc mu wrócić do formy. Liczy się tylko to, by był w pełni gotowy na play-offy. Jye pokazał w przeszłości, iż lubi tor w Sheffield. Jest bardzo pewny siebie, ponieważ zdobywa sporo punktów dla Workington. Bardzo zależy mu, żeby wykorzystać swoją szansę. Od tej pory patrzymy tylko w przód i staramy się odbudować naszą formę przed najważniejszą częścią sezonu.
