Samozwańczy zdobywca “trofeum bohatera wyścigu” o GP Singapuru czyli Fernando Alonso wezwał realizatorów wyścigów Formuły 1 do skupienia się na tym, co się dzieje na torze, a nie na komunikatach kierowców.
Choć Grand Prix Singapuru nie było porywającym widowiskiem, to jednak trudno oprzeć się wrażeniu, iż z perspektywy kibica można było wycisnąć z niego więcej.
W trakcie wyścigu nie zobaczyliśmy wielu bardzo ciekawych pojedynków między kierowcami. Tylko z odtworzenia zobaczyliśmy wyprzedzanie Charlesa Leclercka przez Andrei Kimiego Antonellego. Fenomenalne przebijanie się Carlosa Sainza z 18. miejsca na 10. zostało zupełnie zignorowane przez realizatorów, a był w nim interesujący aspekt rozgrywki zespołowej, gdy Albon pomagał swojemu partnerowi zdobyć punkty.
Również tylko z odtworzenia zobaczyliśmy dwa świetne wyprzedzania Fernando Alonso, po których domagał się on “trofeum dla bohatera wyścigu”. Ostatecznie kibice uznali go kierowcą dnia.
Często mieliśmy natomiast zbliżenia na partnerki kierowców Formuły 1 czy “pojedynki” w ścisłej czołówce. Kibice zdecydowali się choćby na zrobienie kompilacji ciekawych momentów, które nie zostały nam pokazane.
W trakcie wyścigu nie brakowało też ciekawych komunikatów radiowych. Formuła 1 udostępniła grafikę z jednym z nich na portalu X i odniósł się do niej Fernando Alonso, którego cytowano.
“Przy zapewnieniu prywatności komunikacji radiowej z pole position, czas naprawić główną transmisję i pokazać najciekawsze momenty na torze fanom! Jazda!” – napisał Alonso.
With pole position secured for the private radio broadcast, time to fine-tune the main coverage and bring all the on-track excitement to the fans! 💪💪 Vamos! 😂👍🤞🤞🤞 pic.twitter.com/XROoZPDeEo
— Fernando Alonso (@alo_oficial) October 5, 2025
Warto w ramach kontekstu dodać tu, iż Fernando wielokrotnie sprzeciwiał się emitowaniu komunikatów radiowych kierowców, zwracając uwagę, iż 99% kibiców ich nie rozumie i nie ma właściego ich kontekstu.
Zgadzacie się z Hiszpanem?