Żużel. Ciężkie czasy przed Włókniarzem? „Nie mają czego szukać w Ekstralidze”

3 godzin temu

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa znajduje się w fatalnej sytuacji na giełdzie transferowej. Kibice Lwów mają świadomość, iż ich ulubiony zespół nie będzie należał do najmocniejszych w przyszłym sezonie, a ekspert widzi w nich murowanego kandydata do spadku.

Rewolucja kadrowa

W seniorskim zestawieniu dojdzie do prawdziwej rewolucji. Najprawdopodobniej zostanie tylko Mads Hansen, który przed sezonem 2025 podpisał z Włókniarzem 2-letni kontrakt. Do niego dołączą: Sebastian Szostak, Jaimon Lidsey i Rohan Tungate. Potrzebny jest więc jeszcze krajowy zawodnik, a ich brakuje na rynku transferowym. Z pewnością informacja o zakończeniu kariery przez Jarosława Hampel nie ułatwiła zadania działaczom klubu z Częstochowy.

Żużel. Alarm we Włókniarz? istotny sponsor odchodzi!

Żużel. Dramatyczna sytuacja Włókniarza. Unia i Polonia zacierają ręce

Rozstanie z liderami

Krono-Plast Włókniarz miał w zespole zawodników, na których mógł oprzeć silną drużynę. Problem w tym, iż każdy z nich postanowił zmienić otoczenia. Kibice wręcz błagali Piotra Pawlickiego, Kacpra Worynę i Jasona Doyle’a, żeby zostali, ale ci obrali inną drogę. Najbardziej fanów spod Jasnej Góry zabolało rozstanie z Australijczykiem, który w ostatnich meczach prezentował wręcz kosmiczną formę. Postanowił on jednak zejść do Metalkas 2. Ekstraligi, by wzmocnić Cellfast Wilki Krosno.

– Sport żużlowy to jest biznes. Wszyscy o tym dobrze wiemy. Nie trzeba robić wielu punktów, a można zarabiać setki tysięcy czy miliony. Jason Doyle to zawodnik wiekowy i wie, iż musi iść tropem Nickiego Pedersena, który zawsze naciągnie jakiś klub na podpis. o ile zawodnik odchodzi z danego klubu, to znaczy, iż było mu tam źle. Warto spojrzeć na Janusza Kołodzieja, który prawdopodobnie dostałby duże większe pieniądze w innej drużynie, ale wie, iż w Lesznie ten klub go nie wyroluje i ma gwarancję płatności. Nigdy nie słyszałem, żeby tam mieli problemy i nie wypłacali pieniędzy zawodnikom. Takich klubów jest bardzo mało. Doyle zdecydował się na transfer do Krosna, ponieważ prawdopodobnie otrzyma podobne warunki. Widać, iż Cellfast Wilki mają jakiś cel na przyszły sezon. Jason będzie miał lżejszą pracę, a taką samą wypłatę – skomentował Jan Krzystyniak.

Żużel. Woźniak szczery przed rewanżem! Nie myśli o barażach!

Żużel. Raport z obozów Kurtza i Zmarzlika! To mówią przed wielką bitwą!

Murowany kandydat do spadku?

Nie ma co ukrywać, iż patrząc na składy pozostałych ekip, Włókniarza czeka walka o utrzymanie. Problemem jest silny beniaminek. Fogo Unia Leszno z Januszem Kołodziejem, Piotrem Pawlickim, Benem Cookiem i zdolnymi juniorami będzie na papierze operować mocniejszym składem. Bez szans na awans nie pozostaje też Abramczyk Polonia Bydgoszcz, która również w przypadku ewentualnego sukcesu będzie miała swoje ambicje.

– Raczej nie mają czego szukać w PGE Ekstralidze. Widzimy, co prezentowali ci zawodnicy w tym roku. Wydaje mi się, iż jest to tylko po to, żeby ten klub istniał. Nikt by nie dopuścił, żeby w Częstochowie nie było klubu żużlowego. Widać, iż to jest wariant oszczędnościowy, ale trzeba powiedzieć, iż rynek żużlowy w Polsce jest bardzo ubogi. Z roku na rok jest coraz gorzej i nie ma już w każdym klubie 3 zawodników, którzy ciągnęli zespół. Na dzień dzisiejszy najwidoczniej na taki skład ich stać, bo wiemy, iż też mieli swoje problemy finansowe – zakończył ekspert.

Idź do oryginalnego materiału