Zrobił to! Polak mistrzem świata! Legenda znokautowana

4 godzin temu
Doskonałe wieści napłynęły do nas z Kanady! Polski pięściarz Michał Cieślak został tymczasowym mistrzem świata w boksie zawodowym. Słynny Jean Pascal - były mistrz świata federacji WBC, IBO i The Ring - był bezradny. Pojedynek został zakończony przez techniczny nokaut w 4. rundzie. od dzisiaj 36-letni radomianin może tytułować się mianem WBC Interim w wadze junior ciężkiej.
Michał Cieślak długo czekał na pojedynek, który w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego odbył się w kanadyjskim Quebecu. Naprzeciwko niego stanął słynny Jean Pascal (37-8-1, 21 KO). Starszy o siedem lat rywal nie miał najmniejszych szans. Cieślak nie potrzebował dużo czasu, aby potwierdzić swoją dominację.


REKLAMA


Zobacz wideo Kobiety chcą zarabiać tyle samo co mężczyźni? Moura Pietrzak: Potrzebujemy dobrego wynagrodzenia, by móc po prostu grać


Cieślak bohaterem. Słynny Kanadyjczyk znokautowany już w 4. rundzie
Pojedynek trwał tylko cztery rundy. Wówczas Jean Pascal przyjął kolejne ciosy, a sędzia pojedynku uznał, iż zaoszczędzi mu dalszych uderzeń. Michał Cieślak mógł świętować. W wieku 36 lat wywalczył tytuł WBC Interim w wadze junior ciężkiej.


Polak już podczas wcześniejszych rund wysyłał Pascalowi sygnały, iż nie ma czego szukać w ringu. W trzeciej odsłonie starcia doświadczony Kanadyjczyk zachwiał się po mocnych ciosach Cieślaka. Był choćby liczony przez sędziego.
Dla Cieślaka to tym większy sukces, iż wcześniej wywalczył pas mistrza Europy, ale dwukrotnie przegrywał starcia o tytuł mistrza świata. W jego przypadku maksyma: "do trzech razy sztuka" sprawdziła się więc idealnie.


- To jest coś nie do opisania, coś pięknego. Dla takich chwil się żyje, po to się trenuje całe życie - mówił w rozmowie dla kanału Ringpolska w serwisie YouTube. Słowa polskiego mistrza cytuje także TVP Sport.


- Tak, jak mówiłem: do trzech razy sztuka. Nadchodzi mój czas, nie zamierzam zwalniać tempa. Ale teraz chcę nacieszyć się tym pasem. Wracam do mojej przyszłej żony i syna. Niedługo bierzemy ślub - przyznał Michał Cieślak.
Dla Jeana Pascala była to z kolei dopiero ósma porażka w karierze pięściarskiej.
Idź do oryginalnego materiału