7 godzin temu
Były mistrz kategorii średniej UFC, Robert Whittaker wytypował main event gali UFC 319. Zapatruje się na to zupełnie inaczej od większości ekspertów!
Do UFC 319 został już blisko miesiąc. Przypomnijmy, iż będzie to gala, która odbędzie się w Chicago, które roi się od naszych rodaków – z bliska będą mogli przyglądać się zmaganiom Michała Oleksiejczuka, który zmierzy się wtedy z Geraldem Meerschaertem.
Nawet z perspektywy polskiego kibica daniem głównym tego wydarzenia będzie walka o pas mistrzowski będąca main eventem. Mianowicie swojego pasa bronić będzie Dricus Du Plessis, który stanie w szranki z niepokonanym i morderczo usposobionym Khamzatem Chimavem.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot kontra Benoît Saint Denis w Paryżu?! Francuz już zapowiedział swój pojedynek
Zdaniem większości analityków faworytem w tym zestawieniu jest „Borz”. W powietrzu wisi jednak coś ciężkiego. Widmo niespodzianki jest namacalne, a zdaniem byłego rywala obu zawodników – prawdopodobne. Robert Whittaker zabrał głos w tym temacie w trakcie wywiadu dla „Fox Sports Australia”:
Muszę powiedzieć, iż Dricus byłby faworytem, a może już nim jest. Skłaniam się ku Dricusowi. Całą walkę można sprowadzić do jednego – czy Chimaev go obali? Kolejne pytanie brzmi, czy skończy go, zanim ten wstanie? To jest pytanie za milion dolarów. jeżeli nie skończy go w parterze, myślę, iż przegra.
Przypomnijmy, iż „Reaper” zarówno z Dricusem, jak i Khamzatem przegrał dość szybko. Pierwszy pokonał go w stójce, z kolei drugi zmiażdżył – dosłownie i w przenośni – w parterze.
