
Damian Janikowski zabrał głos po przegranym starciu z Michałem Michalskim. Sportowiec nie owijał w bawełnę i szczerze przyznał, iż wstydzi się tego, co zaprezentował w klatce KSW.
Z pewnością nie tak Damian Janikowski wyobrażał sobie walkę z Michałem Michalskim. Podczas XTB KSW 113 w Łodzi były zapaśnik musiał uznać wyższość 36-latka, który nie dał mu żadnych szans w oktagonie polskiego giganta. Popularny „Cukier” pokonał Janikowskiego już w 1. rundzie, przedłużając swoją serię zwycięstw.
Dla Damiana Janikowskiego to już czwarta z rzędu przegrana (trzecia przed czasem). Polak nie zaznał smaku zwycięstwa od dwóch lat. Po raz ostatni triumfował w 2023 roku, kiedy to sprawił sporą niespodziankę, pokonując na pełnym dystansie charakternego Tomasza Romanowskiego.
MICHAŁ MICHALSKI DAŁ SHOW! 😱
Damian Janikowski był zupełnie bezradny 🔥
📺 Oglądaj: https://t.co/9qEHtGXKGF
pic.twitter.com/iEZSMSx2Xw
Po walce na XTB KSW 113 Damian Janikowski postanowił przemówić do swoich kibiców. Zawodnik z Wrocławia przeprosił każdego, kto trzymał za niego kciuki. Ponadto przyznał, iż wielkimi krokami zbliża się do końca kariery. Chociaż nie zamierza się jeszcze poddawać, to nie zostało mu już dużo minut w oktagonie.
Przepraszam Was wszystkich. Jest mi strasznie sportowo wstyd. Mogę napisać, iż taki jest sport. Że bije się z najlepszymi w tej kategorii. Ale serce sportowca boli. Tyle pracy, wyrzeczeń trudnych treningów, łez i potu, aby dostać wpierdol. To boli bardzo. Jeszcze się nie poddam, ale jestem bliżej niż dalej. Dziękuję Wam, iż jesteście. Dziękuję moim sponsorom i partnerom, którzy są ze mną na dobre i złe. Jestem wam wdzięczny za to.
– Napisał Damian Janikowski na swoim
.
ZOBACZ TAKŻE: Adrian Bartosiński znowu to zrobił. Mistrz zdemolował Tulshaeva [WIDEO]
Damian Janikowski (10-9) swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w 2017 roku. Na początku szedł jak burza, jednak jego kariera zwolniła po przegranej z Michałem Materlą. Od tamtego czasu Janikowski walczy w kratkę, przeplatając porażki ze zwycięstwami.

2 godzin temu







