
Ponura rzeczywistość! Anthony Joshua podobno odda połowę swojej gigantycznej wypłaty za walkę z Jake’em Paulem.
Starcie Anthony’ego Joshuy z Jake’em Paulem było jednym z najbardziej dochodowych pojedynków ostatnich lat. Wokół tej walki pojawiały się wręcz niewiarygodne kwoty, a medialne doniesienia sugerowały, iż obaj zawodnicy mogli na spokojnie zarobić dziesiątki milionów dolarów.
Nie było to jednak do końca typowe bokserskie widowisko. Co prawda udział w nim wzięły rozpoznawalne nazwiska, a ponadto do czynienia mieliśmy z ogromną promocją, którą nie często widzimy tak zaawansowaną.
Sportowo jednak starcie to było konfrontacją dwóch zupełnie różnych światów. Joshua wracał do gry po trudnym okresie – porażką z Danielem Duboisem przed własną publicznością. Co w tym bardzo istotne „AJ” przegrał to starcie przed czasem, próbując odbudować swoją pozycję w królewskiej dywizji wagowej. Mimo wszystko Brytyjczyk to jednak klasa sama w sobie, były Mistrz Świata, a także Olimpijski, który przegrywał jedynie z innymi zawodnikami ze ścisłej czołówki, jak choćby Oleksander Usyk.
ZOBACZ TAKŻE: Różal zabrał głos po brutalnym nokaucie na KSW. Mówił ze łzami w oczach
Z kolei Jake Paul rozpoczął swoją drogę od internetowego celebryty do pełnoprawnego boksera, regularnie testując się z coraz mocniejszymi rywalami i budując rekord na głośnych nazwiskach, które z reguły jednak swoje najlepsze lata mieli dawno za sobą. Świetnymi tego przykładami są chociażby: Anderson Silva, Nate Diaz czy Tyron Woodley. Przed walką z AJ’em jedynie raz musiał zasmakować porażki – gdy pokonał go Tommy Fury.
Co do walki Joshua vs. Paul to była ona bardzo ważna dla obydwu. Anthony musiał udowodnić, iż wciąż należy do czołówki, natomiast Paul chciał pokazać, iż jego obecność w ringu to coś więcej niż ciekawostka. Im bliżej było dnia walki, tym wyraźniej czuć było rosnące emocje. Kibice spierali się nie tylko o wynik, ale też o sens takiego zestawienia. Jedni traktowali je jako sportowe wyzwanie, inni jako czysty biznes i rozrywkę dla mas. Podkreślić należy, iż sporo osób zakładało, iż Joshua się podłoży w tej walce, co finalnie raczej nie miało miejsca.
Joshua odda połowę wypłaty
Ich długowyczekiwane starcie zakończyło się przed czasem. Anglik w 6. rundzie rozbił Paula, choć przyznać trzeba, iż jego niezwykle wyraźna dominacja zaczęła się w rundzie numer 4.
Wcześniej oczywiście również to on przeważał, aczkolwiek nie w aż takim stopniu. Złośliwi wskazują to jako fakt, iż Joshua rzekomo miał przez pół walki oszczędzać Paula, co rzecz jasna jest jedynie teorią spiskową.
ZOBACZ TAKŻE: Legenda MMA pobiła się z influenserem. Andriei Arlovski bohaterem zadymy na gali bokserskiej [WIDEO]
Choć na papierze gaża Joshuy wygląda kosmicznie, rzeczywistość gwałtownie ją zweryfikowała. Co prawda w dalszym ciągu mówimy o astronomicznej kwocie, jednakże znaczna część tej sumy trafi do urzędów skarbowych w USA i Wielkiej Brytanii w formie podatków oraz obowiązkowych składek. Według zagranicznych mediów w praktyce oznacza to, iż AJ straci tak naprawdę niemal połowę tego, co wywalczył wraz ze swoim sztabem. Z gigantycznej kwoty zostanie mu wciąż fortuna, ale już zdecydowanie mniej imponująca niż medialne zapowiedzi.
Podobno „AJ” odda 45 z 90 milionów dolarów. Brzmi to abstrakcyjnie, jednakże nie jest to coś, co jeszcze nie miało miejsca na świecie. Brutalna rzeczywistość, czy może odpowiedni stan rzeczy?

1 godzina temu







