
Trwają właśnie negocjacje á propos zasad rewanżowego pojedynku Denisa Załęckiego z Michałem Pasternakiem. Sytuacja jest rozwojowa!
Dziś realizowane są programy F2F promujące galę FAME 26: Gold. W ich trakcie do czynienia mieliśmy między innymi z konfrontacją Denisa Załęckiego z Michałem Pasternakiem, którzy już niebawem staną naprzeciw siebie w nieoczekiwanym rewanżu.
Planowo panowie mieli się ze sobą zmierzyć w trzyrundowym pojedynku na zasadach K-1 w małych rękawicach. Tak jak to zresztą miało miejsce przy okazji ich pierwszego starcia, które finalnie zakończyło się remisem.
ZOBACZ TAKŻE: Taazy miał sparować z PRO zawodnikiem, ale zrezygnowano z tego z troski o… zawodowca! [WIDEO]
W trakcie ich potyczki słownej studio połączyło się telefonicznie z Mirosławem Oknińskim. Owocem dyskusji z jego udziałem są negocjacje á propos zasad ich pojedynku, które podchwycił Denis. Poniżej słowa „Bad Boya” do Pasternaka:
6 rund po jednej minucie, gołe pięści, MMA – bijemy się na wszystko. Jesteś zawodnikiem MMA, sprowadzisz mnie do parteru – bijesz się?
Następnie mieliśmy do czynienia z zażartą dyskusją „Wampira” z Torunianinem, którzy po części osiągnęli konsensus. Mowa o tym, iż obaj wyrazili chęć na walkę bez rękawic, w MMA bez zasad w Klatce Rzymskiej. Zawodnicy nie osiągnęli porozumienia jedynie w kontekście limitu czasowego – Michał preferuje brak limitu czasowego, z kolei Denis 6 rund po minutę. Głos w sprawie zabrali też widzowie, których było na żywo ponad 100 tysięcy. Niemalże jednym głosem dali do zrozumienia, iż chcieliby no time limit.
Na ten moment sprawa jeszcze nie jest domknięta. Co ciekawe, włodarz federacji, „Boxdel”, przyznał, iż organizacja jest gotowa na to wszystko – w szczególności na Klatkę Rzymską. Sprawa jeszcze nie jest rozstrzygnięta – wysoce prawdopodobne jest, iż będziemy mieli niebawem do czynienia ze zmianą zasad w ich rywalizacji.