
Alexander Volkanovski oraz Israel Adesanya zrobili sobie ostatnio podwójny face to face. Do staredownu stanęli z innymi czołowymi zawodnikami swoich dywizji wagowych.
Cała sytuacja oczywiście miała miejsce przy okazji International Fight Weeku, w którym to udział wzięło wiele gwiazd organizacji – zarówno aktualnych, jak i emerytowanych. Nie zabrakło również polskiego akcentu, bowiem Jan Błachowicz oraz Joanna Jędrzejczyk dumnie reprezentowali nasze barwy.
Nie zabrakło również innych byłych mistrzów UFC jak choćby Israela Adesanyi, który wraz z Alexandrem Volkanovskim nie dość, iż byli dla kibiców, to wspierali Kaia Kara-France, który to szykował się do starcia z Alexandre Pantoją.
ZOBACZ TAKŻE: Justin Gaethje postawił ultimatum – szef UFC odpowiada!
„The Last Stylebender” oraz Alex natrafili raz na Caio Borralho oraz Jeana Silvę. Reprezentanci klubu „Fighting Nerds” stanęli twarzą w twarz z żywymi legendami, co wzbudziło zachwyt internatów.
Wiele się mówiło o walce Borralho z Adesanyą, ale miało to miejsce jeszcze w zeszłym roku. Nigeryjczyk łączony jest z Seanem Stricklandem, z kolei Brazylijczyk ma stanąć w szranki z ostatnim pogromcą Adesanyi – Nassourdine Imavovem. Co do Alexa to ten najprawdopodobniej skrzyżuje rękawice z Yairem Rodriguezem. Silva, pomimo znacznie niższej pozycji w rankingu kat. piórkowej, jest jednak bardzo blisko walki o pas. Niebawem skrzyżuje rękawice z Diego Lopesem, który był ostatnim pretendentem.