Tegoroczna batalia o medale krajowego czempionatu Italii dobiegła końca. Złoto wywalczył Michele Paco Castagna, który niespodziewanie powrócił na tor po ledwie trzech tygodniach przerwy. Przypomnijmy, iż Włoch 21 września w Pardubicach złamał ramię, przez co musiał odpuścić start w Speedway of Nations w Toruniu. Wicemistrzem został Nicolás Covatti, natomiast brąz przypadł Nicolasowi Vicentinowi. Pełną relację, wyniki i klasyfikację końcową znajdziecie klikając TUTAJ.
Sobotnie zmagania nie zaczęły się jednak przyjemnie dla Gregora Zorko i Nikodema Mikołajczyka. W trzecim wyścigu wychowanek Sparty Wrocław atakował Słoweńca, jednakże zahaczył o niego i z impetem obaj wpadli w dmuchaną bandę na wejściu w drugi łuk. Siłę uderzenia było słychać choćby na głównej trybunie, która zlokalizowana jest na prostej startowej.
Niemalże natychmiast do obu żużlowców wyjechała na tor karetka. Niestety Zorko i Mikołajczyk nie byli w stanie samodzielnie wstać, wobec czego ratownicy musieli wyciągnąć nosze. Słoweniec i Polak (którego uznano sprawcą zdarzenia) zostali zabrani z toru ambulansem. Ostatecznie jednak 18-letni młodzieżowiec wrocławskiego klubu doszedł do siebie po dłuższym odpoczynku i pojawił się w kolejnych biegach, zajmując na koniec turnieju w Terenzano dobre szóste miejsce.
Jeśli chodzi zaś o młodego Gregora to ten więcej już nie startował, ale udał się do szpitala na bardziej szczegółowe badania. Tam na szczęście lekarze nie stwierdzili żadnych złamań. Niemniej jednak, 16-latek musiał wycofać się ze startu w niedzielnych zmaganiach w austriackim Mureck, gdzie również otrzymał zaproszenie od tamtejszych organizatorów.
– Podczas zawodów miałem poważny upadek, ale na szczęście lekarze dokładnie mnie zbadali i stwierdzili, iż wszystko jest w porządku. W drodze do domu zatrzymaliśmy się jeszcze w Ljubljanie na pogotowiu, gdzie skierowano mnie na tomografię – tutaj również jest dobrze. Mam niewielki wstrząs mózgu i trochę problemów z pamięcią, ale nic poważnego. Czuję się już lepiej, ale nie wezmę udziału w turnieju w Mureck. Dziękuję wszystkim za troskę i wiadomości z wyrazami wsparcia – naprawdę wiele dla mnie znaczą! – przekazał młody jeździec.
