W środę 6 sierpnia miało miejsce Zgromadzenie Narodowe, na którym Karol Nawrocki został zaprzysiężony jako prezydent Polski. Na uroczystości w Sejmie wśród wielu gości znalazł się m.in. znany pięściarz, Krzysztof Głowacki. To dwukrotny mistrz świata organizacji WBO w wadze junior ciężkiej. w tej chwili Głowacki jest zawodnikiem MMA.
REKLAMA
Zobacz wideo Mamed Chalidow naprawdę wyzwał go do walki!
Głowacki był jednym z kilku przedstawicieli sportów walki obecnych na zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego. Fotografował się m.in. z Wojciechem Bartnikiem. To brązowy medalista olimpijski w boksie z igrzysk Barcelona 1992, a niedawno trener męskiej kadry Polski w tym sporcie.
Gdy Nawrocki ubiegał się o prezydenturę, Bartnik znalazł się w jego komitecie poparcia. Głowackiego tam nie było. Jak się okazuje, Głowacki przyjechał do Sejmu na specjalne zaproszenie. I pojawił się na uroczystości Nawrockiego, mimo iż się z nim nie zna.
– Zostałem zaproszony. Niestety, nie mieliśmy okazji się poznać. Byliśmy obaj zaproszeni na Wigilię, ale nie mogłem tam być, a bardzo szkoda. To była Wigilia pod Gdańskiem, w gronie pięściarskim, organizowana co roku – mówi nam były pięściarz.
Głowacki przyznaje wprost, iż w wyborach prezydenckich wspierał właśnie Nawrockiego. – Głosowałem już od pierwszej tury na prezydenta Karola – mówi.
Szanując wybór Głowackiego, pytamy, czy ani trochę nie przeszkadzało mu, iż kiedyś Karol Nawrocki brał udział w ściganych prawem ustawkach, czyli walkach piłkarskich szalikowców.
- Nie będę się wypowiadał o przeszłości innych ludzi, liczy się to, co jest tu i teraz. Prezydent Karol Nawrocki to człowiek z zasadami i wizją, która ma łączyć Naród Polski. Jest odpowiednim i godnym zaufania prezydentem – odpowiada nam Głowacki.
Przed laty Nawrocki był szalikowcem Lechii Gdańsk. Jeszcze wcześniej, jako nastolatek, trenował boks. W 2004 roku, jako 21-latek, zajął choćby pierwsze miejsce w Strefowym Turnieju o Puchar Polski juniorów w kategorii do 91 kg.