Kolejny Brazylijczyk kontuzjowany. Wirus FIFA w natarciu

5 godzin temu

Wirus FIFA zaatakował brazylijskich obrońców. Podczas listopadowego zgrupowania Canarinhos rozegrali dwa mecze towarzyskie w Europie. W każdym z nich kontuzji doznał któryś z podstawowych obrońców. Wiemy, ile będą pauzować.

Gabriel może już nie zagrać w tym roku

W pierwszym meczu podopieczni Carlo Ancelottiego mierzyli się na Emirates Stadium w Londynie z reprezentacją Senegalu. Brazylijczycy wyszli na prowadzenie w 28. minucie, kiedy Estevao dopadł do piłki z prawej strony pola karnego i uderzeniem na dalszy słupek pokonał Edouarda Mendy’ego. Przed przerwą po dośrodkowaniu Rodrygo podwyższył jeszcze Casemiro. W drugiej połowie żadna drużyna nie zdołała wbić piłki do bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0.

W 64. minucie boisko musiał opuścić Gabriel Magalhaes, dla którego był to szczególny mecz – rozgrywany na „jego” stadionie. Jego kontuzja okazała się na tyle poważna, iż może już nie zagrać w tym roku. Szacuje się, iż jego przerwa potrwa około miesiąc, natomiast realizowane są jeszcze szczegółowe badania. W ten weekend Arsenal czeka interesujące starcie w derbach północnego Londynu z Tottenhamem. Zespół Artety będzie musiał radzić sobie bez swojego kluczowego zawodnika.

If Gabriel Magalhães is out for one to two months, here are the fixtures he could miss for Arsenal. pic.twitter.com/6Wp6nlbjGq

— AFCnewsroom (@TheAFCnewsroom) November 19, 2025

Kontuzja Militao w starciu z Tunezją

Kilka dni później Brazylijczycy podejmowali na Stade Pierre-Mauroy w Lille reprezentację Tunezji, która otworzyła wynik meczu w 23. minucie za sprawą Hazema Mastouriego. Niedługo potem wyrównał znakomicie spisujący się w ostatnim czasie Estevao, który wykorzystał rzut karny. W drugiej połowie Canarinhos mogli wyjść na prowadzenie – mieli kolejny rzut karny, ale tym razem z 11. metra spudłował Lucas Paqueta.

Niestety dla Brazylii, powtórzył się schemat z meczu sprzed kilku dni. Brak goli w drugiej połowie, ale co gorsze, kontuzji doznał ich kolejny obrońca. Tym razem przedwcześnie plac gry opuścił Eder Militao, który doznał urazu mięśnia przywodziciela. Jego przerwa potrwa krócej, bo dwa tygodnie, natomiast Real Madryt będzie musiał poradzić sobie bez niego w meczach z Elche, Olympiakosem Pireus w Lidze Mistrzów, a także Gironą. Wątpliwy pozostało jego występ z Athletikiem Bilbao 3 grudnia, natomiast wydaje się, iż będzie gotowy cztery dni później na starcie z Celtą Vigo.

Injury report after last two Brazil games.

Éder Militão will be out for two weeks after muscle adductor injury.

Gabriel Magalhães out for minimum one month with more tests to follow. pic.twitter.com/QlZxJBgHOD

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) November 19, 2025

To kolejny zawodnik Królewskich, który doznał kontuzji podczas przerwy na reprezentacje. Wcześniej to samo spotkało Kyliana Mbappe, Edouardo Camavingę i Deana Huijsena.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE REPREZENTACYJNEJ NA WESZŁO:

  • Cezary Kulesza o selekcjonerze: Zrobił to, co trzeba było
  • Norweski talent ma problem. Wyrok może przekreślić mundial
  • Najważniejszy w losowaniu baraży wcale nie jest nasz rywal

Fot. Newspix.pl

Idź do oryginalnego materiału