Gerard Martin w ostatnich tygodniach nie jest pierwszym wyborem Hansiego Flicka w defensywie. Od momentu feralnego meczu z Sevillą, w którym "Duma Katalonii" przegrała 1:4, Martin w żadnym ze spotkań nie zagrał dłużej niż pół godziny. 23-latek otrzymuje pojedyncze minuty i walczy o to, by poprawić swoją pozycję w zespole. Na razie jednak wziął udział w zabawie dziennika "Sport", w której należy wytypować wymarzony skład złożony z pięciu osób.
REKLAMA
Zobacz wideo Polscy kibice gotowi na mundial! Tak wyglądał przemarsz przez Maltę
Martin nie wybrał Lewandowskiego. Są zaskoczenia
Co ciekawe, defensor FC Barcelony w tym zestawieniu umieścił m.in. siebie. W bramce postawił na Joana Garcię. W obronie na Erica Garcię. W ataku umieścił z kolei Daniego Olmo i Lamine'a Yamala. Nie docenił zatem Polaków. Pominął Roberta Lewandowskiego, aktualnie najlepszego strzelca mistrzów Hiszpanii w rozgrywkach ligowych, oraz Wojciecha Szczęsnego.
Na pewno nie wszyscy zawodnicy z wymienionego grona uchodzą za wielkie gwiazdy. Największym potencjałem piłkarskim dysponuje rzecz jasna Yamal. Często Gerard Martin ma okazję się z nim mierzyć na treningach.
- Wszyscy wiedzą, jakim graczem jest Lamine. Prawda jest taka, iż obrona na treningu jest bardzo trudna, ale jednocześnie przygotowuje do meczów i sprawia, iż się rozwijasz - powiedział 23-latek w jednym z ostatnich wywiadów dla "Sportu".
Barcelona wraca na Camp Nou. Ale myśli są już przy Lidze Mistrzów?
W najbliższą sobotę (22 listopada) "Duma Katalonii" wreszcie zagra na Camp Nou. Podejmie Athletic Bilbao w La Liga. Oczywiście czuć ekscytację związaną z powrotem na ten stadion, ale prawdopodobnie podopieczni Hansiego Flicka myślą już o tym, co wydarzy się trzy dni później.
Wówczas Barcelona wybierze się do Londynu na mecz z Chelsea w ramach Champions League. Tymczasem po czterech kolejkach fazy ligowej sytuacja mistrzów Hiszpanii w tabeli nie jest idealna. Blaugrana zajmuje bowiem 11. miejsce z dorobkiem siedmiu punktów. Musi zatem się sprężać, jeżeli chce ukończyć tę część rozgrywek w czołowej ósemce i uniknąć baraży o 1/8 finału.

2 godzin temu














