Della Maddalena pewny łatwiej wygranej z Makhachevem? „Wymarzona pierwsza obrona”

4 godzin temu


Jack Della Maddalena jest w doskonałym nastroju, będąc myślami przy konfrontacji z Islamem Makhachevem. Nie śmiał liczyć na bardziej pasującego mu rywala!

Jest to już tak naprawdę pewne. Islam Makhachev oraz Jack Della Maddalena swoje przyszłe pojedynki stoczą właśnie ze sobą. Będzie to superfight o pas kategorii półśredniej, którego bronić będzie JDM. Przypomnijmy, iż Australijczyk mistrzem jest od niedługiego czasu, bowiem od 11 maja, gdy to pokonał Belala Muhammada na UFC 315 w Montrealu.

Makhachev z kolei na koncie ma 4 obrony tytułu w dywizji lekkiej. Złakniony wizją kolejnego tytułu przeniósł się do wyższej kategorii, aby również tam dominować swoich przeciwników. Ostatnią walkę stoczył w styczniu i najprawdopodobniej kolejną stoczy w październiku. Przypomnijmy, iż to wtedy odbędzie się UFC 321 w Abu Dhabi – termin oraz lokalizacja są idealne pod zestawienie Jacka z Dagestańczykiem.

ZOBACZ TAKŻE: Pogromczyni Julii Szeremety Lin Yu-ting wycofała się z PŚ po wprowadzeniu testów płci!

Rosjanin zarówno do zyskania, jak i do stracenia będzie miał niezwykle dużo. Jeszcze więcej za to ugrać może tym starciem Della Maddalena, który będzie pławić się w chwale po potencjalnej viktorii:

To jest wymarzona pierwsza obrona pasa. Starcie z najlepszym zawodnikiem bez podziału na wagi, a jednocześnie możliwość zrewanżowania się za Volkanovskiego. Widzieliśmy, co Volk z nim zrobił w pierwszej walce. Dopadnę go – on jest zbyt mały. Rozprawię się z nim.

Powyższa wypowiedź Jacka pochodzi z wywiadu przy okazji jednej z lokalnych gal w Australii. Czempion dywizji do 170 funtów jest gotowy na wielką batalię z Islamem, a fakt, iż ten ma aż tak wysoką pozycję w UFC oraz iż zdewastował jego rodaka – dodaje mu wiatru w skrzydła.

Idź do oryginalnego materiału