Daniel Omielańczuk skomentował decyzję Michała Materli o podpisaniu kontraktu z FAME. Weteran przyznał, iż dla zawodnika ze Szczecina to emerytura za wojny w klatce.
W ostatnich dniach organizacja FAME ogłosiła zakontraktowanie Michała Materli. Zawodnik, który niemal przez 20 lat bił się najpierw w białym ringu, a następnie w okrągłej klatce KSW postanowił sprawdzić się w innej dyscyplinie.
Michał Materla stoczy trzyrundową walkę z Dawidem Załęckim na zasadach boksu. Zawodnicy założą małe rękawice. Krótsze 3 minutowe odsłony będą sprzyjające dla reprezentanta Berserkers Team, który wraca do startów po poważnych problemach zdrowotnych.
Daniel Omielańczuk komentuje decyzję Michała Materli
Daniel Omielańczuk w rozmowie z Michałem Tuszyńskim na łamach FanSportu skomentował decyzję Michała Materli o związaniu się kontraktem z organizacją FAME.
– Wiesz ja zawsze jestem Team Michał Materla i to się nie zmieni, niezależnie od tego jakie będą jego decyzje. Uważam, iż to jest bardzo dobra decyzja. Dużo ludzi może się z tym nie zgodzić, iż to jest dobra decyzja, ale kto jak nie on? Jemu się należy, przez tyle lat promował sport, pokazywał MMA na najwyższym poziomie gdzie dawał te wojny kibicom. Teraz naprawdę to jest taka emerytura, bo my ze sportu nie dostaniemy emerytury od państwa, więc na tą emeryturę musimy sobie zapracować. Ja myślę, iż Michałowi zapłacili dobrze, więc wziął to.
Daniel Omielańczuk podkreślił, iż formuła walki powinna odpowiadać Materli. Ponad to weteran polskiej sceny MMA przyznał, iż Berserker trafił do FAME nie po to by robić dymy na konferencji, a po to by prezentować wysoki poziom sportowy.
– Formuła też fajna bo boks, a Michał ma dużo kontuzji, jest po perturbacjach różnych więc idealnie. A to czy to jest FAME czy KSW czy inna organizacja to o niczym nie świadczy. Wszyscy myślą, iż FAME to pójdzie i będzie się wyzywał, no nie od Michała tego nie oczekujmy. On tam poszedł i będzie pokazywał poziom sportowy i klasę samą w sobie, a nie na konferencjach zadymy.
Michał Materla zmierzy się z Dawidem Załęckim na gali FAME 27, która odbędzie się 6 września na dużej arenie w Gliwicach.