
Cezary Oleksiejczuk robi co może, żeby stać się jeszcze lepszym zawodnikiem mieszanych sztuk walki. Polak trenuje choćby z byłym mistrzem UFC, który do niedawna był uznawany za największą gwiazdę organizacji prowadzonej przez Danę White’a.
Oleksiejczuk przebywa w tej chwili w Brazylii, a konkretnie w klubie Fighting Nerds w São Paulo. Jest to brazylijski klub prowadzony przez Flávio Alvaro i Pablo Sucupirę, który zdobywa międzynarodową reputację dzięki zawodnikom z UFC, takim jak Caio Borralho, Carlos Prates i Fabricio Azevedo.
Ale prawdziwym hitem jest udostępnione przez Oleksiejczuka wideo, na którym widać jak sparuje z żywą legendą UFC!
- ZOBACZ TAKŻE: PRIME 13: Transmisja stream online – gdzie oglądać? Ile kosztuje, jaka cena?
Cezary Oleksiejczuk trenuje z byłym mistrzem
Na filmie widać, jak Oleksiejczuk sparuje z byłym mistrzem wagi półciężkiej UFC Alexem Pereirą. Brazylijczyk testuje umiejętności Polaka, a sam Oleksiejczuk tak opisał ten trening:
„Drille z Alexem Pereirą. Super doświadczenie trenować z najlepszymi na świecie. Niesamowity gość.”
Drille z Alexem Pereirą 😎. Super doświadczenie trenować z najlepszymi na świecie 🔥 Niesamowity gość 🫣 pic.twitter.com/6drWHsAaUQ
— Cezary Oleksiejczuk (@COleksiejczuk) June 30, 2025Cezary Oleksiejczuk to jeden z największych gwiazd ostatnich lat w organizacji FEN. W maju 2025 zapowiedziano udział Polaka w popularnym show „Dana White’s Contender Series”, gdzie ma szansę zdobyć kontrakt UFC, jak jego brat Michał, który walczy w oktagonie największej organizacji MMA na świecie już od lat.
Alexa Periery to raczej nie trzeba przedstawiać kibicom mieszanych sztuk walki. „Poatan” znalazł się w MMA pod koniec 2015 roku – zadebiutował w Jungle Fight, gdzie zaliczył porażkę przez poddanie, ale potem wygrał cztery kolejne walki, przyciągając uwagę UFC. Jego debiut w oktagonie nastąpił 6 listopada 2021 i zakończył go brutalny flying knee na Andreasie Michailidisie, za co Brazylijczyk otrzymał bonus pieniężny tytułem „Performance of the Night”. W listopadzie 2023 roku został natomiast mistrzem wagi półciężkiej UFC, pokonując w walce o tytuł Jiriego Prochazkę. Pas utrzymał w trzech kolejnych walkach, aż przyszedł czas na starcie z Magomedem Ankalaevem, które Pereira przegrał decyzją sędziów, tracąc także swój tytuł mistrzowski.