Brady Kurtz nie zwalnia tempa! Zostanie nową legendą Sparty?

speedwaynews.pl 2 tygodni temu

Poprzedni rok był niezwykle udany dla Brady’ego Kurtza. Australijczyk został najskuteczniejszym zawodnikiem Metalkas 2. Ekstraligi, w której razem z INNPRO ROW-em Rybnik wywalczył awans na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce. Również indywidualnie spełnił swoje marzenia — na koniec sezonu mógł świętować upragniony awans do cyklu Grand Prix.

Droga do tego sukcesu nie była jednak łatwa. Kurtz nie zdobył kwalifikacji przez Indywidualne Mistrzostwa Australii, a przez Mistrzostwa Oceanii, z których tylko jeden zawodnik otrzymywał przepustkę do europejskich eliminacji. Ostatecznie jednak przeszedł każdy etap eliminacji, a w Grand Prix Challenge triumfował, potwierdzając swoją świetną formę.

Mimo wywalczenia awansu z ROW-em Rybnik, Brady Kurtz postanowił zmienić barwy klubowe. Wybrał Betard Spartę Wrocław, zastępując w składzie legendę klubu — Taia Woffindena. Dotychczas wystąpił w trzech meczach sparingowych i w każdym zaprezentował się z bardzo dobrej strony, będąc jednym z liderów drużyny. Ma na swoim koncie już choćby płatny komplet punktów. Australijczyk gwałtownie zaaklimatyzował się w zespole ze stolicy Dolnego Śląska.

Jestem naprawdę szczęśliwy tutaj. Wszystko w klubie wydaje się być w porządku. Uwielbiam jazdę na tym torze. Ostatnie treningi dały mi wiele pewności siebie, więc nie mogę się już doczekać początku sezonu – powiedział w materiale opublikowanym na kanale PGE Ekstraligi.

Brady Kurtz znów chce zaskoczyć

Brady Kurtz nie musiał też długo „wdrażać się” w nową drużynę. Wielu kolegów z zespołu znał już wcześniej z występów w SGB Premiership oraz Bauhaus-Ligan, co znacząco ułatwiło integrację. Dzięki temu mógł od razu skupić się na poznawaniu tajników toru na Stadionie Olimpijskim i szlifowaniu formy.

Cieszę się, iż tu jestem. Mamy w drużynie fajnych chłopaków. Wszyscy jesteśmy dobrymi kumplami i myślę, iż to ułatwia bycie częścią tej drużyny – dodał.

Nie jest tajemnicą, iż Australijczyk od dawna ufa Ashleyowi Hollowayowi w kwestii przygotowania silników. To właśnie Brytyjczyk odegrał dużą rolę w rozwoju kariery Kurtza, wprowadzając go na „salony” żużla. Zawodnik zdradził, iż sprzęt przygotowany na ten sezon zawiera kilka niespodzianek.

Ash (dop. red. Holloway) przygotował dla mnie znowu naprawdę dobre rzeczy na ten rok, więc nie mogę się doczekać pierwszych prawdziwych meczów – zakończył zawodnik.

Brady Kurtz i jego Betard Sparta Wrocław rozpoczną sezon PGE Ekstraligi od meczu wyjazdowego w Toruniu. Już w swoim debiutanckim spotkaniu Australijczyk zostanie rzucony na głęboką wodę i otrzyma szansę, by od razu pokazać pełnię swojego potencjału. Początek rywalizacji na MotoArenie zaplanowano na godzinę 19:30.

Brady Kurtz – Betard Sparta Wrocław
Brady Kurtz
Idź do oryginalnego materiału