Żużel. Wychowanek nigdzie się nie rusza. Musi zawalczyć o skład

2 godzin temu

Łotysz niegdyś uznawany był za wielki talent, jednak po rozstaniu z Lokomotivem w 2022 roku jego kariera gwałtownie zwolniła. W pewnym momencie myślał o zakończeniu kariery, ale dalej walczy o swoje.

Żużel. Polska drugim domem? Hansen o języku, jedzeniu i różnicach kulturowych! (WYWIAD)

Żużel. To Stal go wystawiła?! Lebiediew zdradza kulisy transferu do Falubazu!

W sezonie 2025 mógł liczyć na regularne występy, ale poza pojedynczymi wyskokami nie wiodło mu się najlepiej na torze. Ze średnią 1,466 pkt/bieg został sklasyfikowany dopiero na 33. pozycję w klasyfikacji indywidualnej Krajowej Ligi Żużlowej. Wierzy, iż przyszły rok będzie dla niego lepszy.

– W 2026 roku kontynuuję swoją przygodę w moim rodzinnym klubie. Dla mnie to nie tylko drużyna – to dom, rodzina, inspiracja w rozwoju. W przyszłym sezonie cel jest prosty – stać się lepszym zawodnikiem – stabilniejszym i pomóc w osiągnięciu, jak najlepszego wyniku – powiedział Oleg Michaiłow dla klubowych mediów.

Żużel. Czy możemy być dumni z polskiego żużla? Były menadżer kadry wymienia sukcesy

O miejsce w składzie nie będzie miał łatwo. Lokomotiv Daugavpils ma ambitne cele na sezon 2026. Pewniakami w krajowej formacji wydają się Jewgienij Kostygow i Danił Kołodinski. Ponadto Łotysze zakontraktowali mocnych stranieri w postaci Davida Bellego i Jespera Knudsena, a na pozycji U24 występował będzie Drew Kemp. Wciąż czekamy na ogłoszenie Kjastasa Puodżuksa, który również najprawdopodobniej w talii Nikołaja Kokina będzie rezerwowym, a kontrakt „warszawski” podpisać ma Thomas H. Jonasson.

Idź do oryginalnego materiału