W najbliższy piątek Orlen Oil Motor Lublin podejmie Bayersystem GKM Grudziądz w rewanżowym spotkaniu półfinałowym PGE Ekstraligi. Koziołki na własnym torze bronić będą czteropunktowej zaliczki i zdają sobie sprawę z tego, iż są wyraźnym faworytem.
W czwartek odbyła się konferencja prasowa Orlen Oil Motoru Lublin przed piątkowym półfinałem PGE Ekstraligi. Podczas niej Mateusz Cierniak przyznał, iż w ostatnich tygodniach miał mało czasu w trening, jednak nie narzeka na brak jazdy.
– Wiadomo, iż teraz jest taki okres sezonu, iż czasu w trenowanie jest dosyć mało. Pokazuje to fakt, iż dzisiaj na lubelskim torze jeździłem pierwszy raz od ostatniego ligowego meczu, ale mimo wszystko cały czas jeżdżę. jeżeli nie liga duńska, to szwedzka, bądź inne zawody, więc jestem zadowolony. Wiadomo, jest to sport żużlowy, w którym cały czas czegoś się szuka. Nigdy nie można być spokojnym. Cały czas trzeba coś grzebać, myśleć. Jak nie w silnikach, to w sobie – powiedział 22-latek.
Żużel. Discovery ma dość Grand Prix? „Nie mamy nic nowego do przekazania”
Żużel. Stal straci Jacka Holdera? Komarnicki spokojny, odpowiada Mrozkowi!
Żużel. Wilki Krosno się nie zatrzymują! Jest kolejny kontrakt!
Zawodnik U24 nie obawia się żadnego z rywali, jednak szczególnie zależy mu na zwycięstwach z jednym przeciwnikiem. Wskazał on, iż często spotyka się z Duńczykiem w różnych zawodach, ale nieważne z kim stanie pod taśmą – zawsze chce wygrywać.
– Nie mam chyba kogoś takiego. W tym roku chyba najczęściej startuje z Michaelem Jepsenem Jensenem. Praktycznie we wszystkich zawodach się spotykamy. Jak nie w ligach zagranicznych, to w różnego rodzaju eliminacjach czy chociażby choćby w cyklu SEC. Można powiedzieć, iż akurat z nim zawsze chciałbym wygrywać, bo jest liderem Grudziądza, ale nie mam kogoś kogo, bym się obawiał. Po prostu podjeżdżasz pod taśmę i nie ma znaczenia, czy jest oto w teorii słabszy zawodnik, czy lepszy. Starasz się wygrać wyścig i pokazać się z jak najlepszej strony – przyznał Mateusz Cierniak.
Żużel. Liderzy pogrążą Stal? „Czy oni się nie przyłożyli?”
Ekipa mistrzów Polski wygrała w Grudziądza 47:43, więc sukces Bayersystem GKM-u wydaje się mało prawdopodobny. Zawodnik Koziołków przyznaje, iż obecną formą Orlen Oil Motor nie powinien mieć problemów z awansem do finału.
– Jakbyśmy tyle wygrali u siebie i jechali na wyjazd to mało. Względem tego, iż jechaliśmy w Grudziądzu, to myślę, iż jest to zaliczka na tyle bezpieczna, iż jeżeli rzeczywiście pojedziemy na swoim poziomie, to nie mamy się czego obawiać. Drużyna z Grudziądza jest bardzo mocna w tym roku. W rundzie zasadniczej u nas może nie pojechali idealnego spotkania, ale oni też są zawodnikami, którzy wyciągają wnioski. Myślę, iż to nie będzie łatwy mecz, ale jeżeli rzeczywiście tak jak pokazujemy przez cały sezon moc u siebie, to jutro będzie to samo i jesteśmy w stanie bez większych problemów wejść do finału ligi – stwierdził Cierniak.