Bardzo pechowo dla Wiktora Przyjemskiego zakończył się wtorkowy mecz szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Polak miał bardzo groźny wypadek w swoim drugim starcie. Informacje, które do nas docierały były bardzo niepokojące – juniora do szpitala transportowano helikopterem. W czwartkowe popołudnie polski klub żużlowca zamieścił informacje na temat jego stanu zdrowia.
Przypomnimy, iż pierwsze doniesienia mówiły o pęknięciu lewej kostki. Lubelski klub potwierdził ten uraz, a sam Przyjemski jest już po operacji.
– Wiktor Przyjemski jest już po operacji, podczas której wykonano zespolenie kostki przyśrodkowej. Zabieg przebiegł pomyślnie. Dziękujemy dr. Pawłowi Polakowi i całemu zespołowi medycznemu za profesjonalną pomoc i opiekę – czytamy w oświadczeniu.
Żużel. Rewolucja w PGE Ekstralidze! Kluby zaoszczędzą miliony?
Żużel. Przełom w sprawie Oskara Palucha. Jest komunikat Stali Gorzów
Klub dodał również, iż to wcale nie musi być koniec sezonu dla najlepszego juniora na świecie. – Wiktor czuje się dobrze i już koncentruje się na powrocie do pełni sił. Przed nim rehabilitacja, by móc wrócić na motocykl jeszcze w tym sezonie. W imieniu zawodnika dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia i życzymy mu szybkiego powrotu na tor – czytamy.
Wieści te są niezwykle ważne w kontekście zbliżających się spotkań PGE Ekstraligi. Orlen Oil Motor Lublin już w piątek zmierzy się w półfinale z Bayersystem GKM-em Grudziądz, a w kalendarzu Przyjemskiego znajduje się także finałowa runda Speedway Grand Prix 2 w Vojens.
Najważniejsze jednak, iż stan zdrowia zawodnika jest stabilny i nie ma poważniejszych komplikacji neurologicznych, co potwierdzał wcześniej jego menedżer. Teraz pozostaje mu żmudna rehabilitacja i walka o jak najszybszy powrót na tor.