Na początek drugiej serii startów pod taśmą stanęło trzech Polaków i Michael Jepsen Jensen. Na wejściu w pierwszy łuk Kacper Woryna delikatnie trącił Przemysława Pawlickiego, który miał problemy z opanowaniem motocykla. Tuż za nim był Szymon Woźniak, który nie miał jak go ominąć i obaj zawodnicy upadli na tor.
Pech chciał, iż zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra spadł na bark. Długo nie podnosił się z toru, jednak wstał o własnych siłach. Wsiadł jednak do karetki, gdyż ewidentnie odczuwał silny ból. W powtórce nie pojawił się pod taśmą, a jego miejsce zajął rezerwowy Robert Chmiel.