Sędziowie pobłażliwi w sprawie ignorowania żółtych flag, ale będzie dyskwalifikacja

2 godzin temu



Żaden kierowca nie dostał kary po treningach i kwalifikacjach do Grand Prix Azerbejdżanu Formuły 1, choćby Andrea Kimi Antonelli.

Bez kar

Jako pierwszą, sędziowie rozpatrywali sytuację Nico Hulkenberga z 3. treningu, gdy miał on zignorować żółte flagi już po zakończeniu jazdy. Sędziowie uznali, iż składając się już w pierwszy zakręt mógł on nie widzieć żółtych flag po wyjeździe Lewisa Hamiltona.

Niemal pewnym można było być kary dla Andrei Kimiego Antonellego za wyprzedzenie dwóch rywali przy żółtych flagach podczas kwalifikacji. Tu jednak mamy zaskoczenie. Według sędziów Włochowi tylko na chwilę zapaliła się sygnalizacja żółtych flag i od razu zniknęła. Dodatkowo zespół od razu poprosił go o przerwanie okrążenia.

W związku z tym, iż kierowca nie zyskał przewagi sportowej, a jego wykroczenie miało miejsce przy zamieszaniu, otrzymał on jedynie reprymendę – swoją pierwszą w sezonie.


W związku z brakiem kar, prowizoryczne ustawienie na starcie wygląda następująco:

Trzeba jednak dodać, iż ze względu na to, iż aż 6 kierowców uszkodziło swoje auta w czasówce, możemy mieć jeszcze zmiany na polach startowych.

Spodziewać można się też dyskwalifikacji dla Estebana Ocona. Jak się okazało jego bolid nie przeszedł testu ugięcia głównego płata tylnego skrzydła, które było większe niż 5mm.



Idź do oryginalnego materiału