Aktualny uczestnik cyklu Grand Prix rozgrywa solidny sezon, ale wraz z końcem 2025 roku straci atut, który dotąd ułatwiał mu miejsce w składach drużyn PGE Ekstraligi – pozycję zawodnika do lat 24. Dla wielu klubów był to najważniejszy element regulaminowy, który otwierał Kvechowi drzwi do elity. Jako pełnoprawny senior nie znalazł jednak miejsca w toruńskim zespole.
Łódź może być dla Kvecha idealnym przystankiem
Tor przy ul. 6 Sierpnia ma podobną charakterystykę do tego w Toruniu, gdzie Czech w startuje w tym roku. Styl Kvecha, oparty na przede wszystkim widowiskowej i pełnej emocji jeździe, może tam idealnie pasować. W barwach Orła miałby też szansę na pełnienie roli lidera drużyny – a to rola, jakiej dotąd w Ekstralidze nie pełnił.
Dla łódzkiego klubu byłby to transfer dużego kalibru. Orzeł w ostatnich latach szukał postaci, wokół której można budować drużynę. Kvech, z doświadczeniem ekstraligowym i GP, daje gwarancję punktów i medialnego zainteresowania.
Odbudowa pozycji na zapleczu?
Kvech wciąż jest jednym z najciekawszych żużlowców młodego pokolenia. Został 13. zawodnikiem świata, ale notuje pojedyncze świetne występy i cały czas się rozwija. Jednak w PGE Ekstralidze nie udało mu się jeszcze wejść na poziom stabilnego punktującego lidera. Spadek do Metalkas 2. Ekstraligi może być dla niego szansą na złapanie oddechu, regularne starty i odbudowanie pewności siebie.