Żużel. Mroczne wyznanie Woffindenów! Mówi o… koszmarach w śpiączce!

5 godzin temu

Po wypadku w Krośnie Tai Woffinden przeszedł długą drogę, by z powrotem stanąć na nogi. Brytyjczyk wraz ze swoją żoną, Faye nagrał film, w którym opowiedział o swoich przeżyciach po tragicznym wydarzeniu. Wyznał też, iż gdy przebywał w śpiączce, to prześladowały go koszmary, które wydawały się rzeczywistością.

Upadek podczas sparingu w Krośnie wywołał wielkie konsekwencje. Tai Woffinden przebywał w śpiączce farmakologicznej, która była dla niego traumatycznym przeżyciem. Brytyjczyk w materiale, który udostępnił na swoim kanale YouTube, opowiedział, jak ciężkie były to dni.

– Naukowcy mówią, iż są osoby, które budzą się ze śpiączki i mają sny lub coś w tym stylu, i pamiętają różne rzeczy. Ja nie słyszałem żadnych rozmów, ale nie wiem , w którym momencie to się zaczęło i, w którym skończyło, ale przechodziłem od koszmaru do snu. Normalnie jak masz koszmar, to się budzisz, prawda? Nie mogłem się obudzić. Gdyby istniał ktoś, kogo naprawdę bym nienawidził, to i tak nie życzyłbym mu, żeby przeszedł przez to samo co ja – opowiada Woffinden.

Żużel. Woffinden wrócił wspomnieniami do wypadku „Pamiętam wszystko”

Żużel. Woffinden zdradził, ile schudł w śpiączce! Tak chudy jeszcze nie był!

Pierwsze dni po wybudzenia były dla Brytyjczyka bardzo ciężkie. przez cały czas wierzył, iż wszystko, co widział w śpiączce, było prawdziwe. Stwierdził, iż przez cały czas uważa, iż niektóre wydarzenia były prawdziwe.

– Kiedy doszedłem do siebie, to pomyślałem, iż to wszystko było prawdą. Po tym jak minęło półtora tygodnia, odkąd wybudziłem się ze śpiączki, to usiedliśmy i opowiedziałem wszystko. Faye powiedziała, iż to się nie wydarzyło. Wkurzyłem się na nią, bo zastanawiałem się, czemu mi nie wierzy. To było tak prawdziwe. Część mnie przez cały czas uważa, iż część z tych wydarzeń faktycznie miała miejsce. To było zbyt prawdziwe, żeby uwierzyć, iż tak nie jest – dodał Tai Woffinden.

Żużel. Woffinden mówi z czym ma największy problem. Kość rozpadła się na 27 części!

Zawodnik Texom Stali Rzeszów powiedział, iż teraz już wie o wszystkim, ale nie chce opowiadać o swoich koszmarach. Stwierdził, iż były to straszne rzeczy, o których mógłby napisać książkę.

– Tak czy inaczej, teraz wiem, kiedy to się zaczęło i kiedy się skończyło, całą oś czasu wszystkiego, co się wydarzyło pomiędzy. Nie będę o tym mówił, bo tam się wydarzyły straszne rzeczy. Mógłbym o tym dosłownie napisać krótką książkę i mogłaby to być szalona historia – powiedział Woffinden.

CAŁA OPOWIEŚĆ WOFFINDENÓW

Idź do oryginalnego materiału