Fogo Unia Leszno i Motor Lublin walczą w tej chwili o złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Niepokonane dotychczas zespoły spotkały się ze sobą w 17. biegu i tam doszło do prawdziwej dramaturgii. Wiktor Przyjemski wepchnął Kacpra Manię w bandę na prostej startowej, za co sędzia zawodów ukarał go czerwoną kartką.
Przy pierwszej próbie startu doszło do problemów z maszyną startową. Gdy udało się je zażegnać, to w taśmę wjechał Antoni Mencel. Tym samym został wykluczony, a Orlen Oil Motor był na autostradzie do złotego medalu.
Wiktor Przyjemski wygrał start i uciekł do przodu, a z tyłu Kacper Mania walczył z Bartoszem Bańborem. 16-latek wygrał rywalizację i zaczął gonić indywidualnego mistrza świata juniorów. Wydawało się, iż szansa na powodzenie jest niewielka, jednak junior Fogo Unii Leszno nie odpuszczał. Na ostatnim łuku przypuścił atak po zewnętrznej, a Przyjemski próbując obronić biegowe zwycięstwo dojechał z rywalem do bandy.
Tym samym spowodował bardzo groźny wypadek, ale Mania wstał na szczęście o własnych siłach. Reprezentant Motoru został wykluczony z powtórki, dzięki czemu leszczynianie wygrali ten bieg 3:2 i objęli prowadzenie w zawodach. Ponadto sędzia Piotr Lis zdecydował się przyznać wychowankowi Polonii Bydgoszcz czerwoną kartkę. Tym samym w ostatnim biegu przeciwko Gezet Stali Gorzów wystartuje jedynie Bartosz Bańbor.
Wydaje się, iż tylko cud może sprawić, iż gospodarze obronią tytuł. Leszczynianom wystarczy remis w starciu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, by zdobyć złoto MMPPK.