Betard Sparta Wrocław stoczyła dziś emocjonujący bój z Bayersystem GKM-em Grudziądz. Ostatecznie gospodarze wyszli zwycięsko, choć goście przez większość meczu trzymali kontakt. W ważnym momencie doszło do starcia Brady’ego Kurtza z Maxem Fricke, w którym ten drugi upadł na tor. Sędzia postanowił wykluczyć jego rywala, co wyraźnie nie spodobało się miejscowym fanom. Sam Kurtz uważa, iż nie był winny upadku przeciwnika.
Sędzia Bartosz Ignaszewski został „przywitany” na Stadionie Olimpijskim gwizdami. Wszystko to przez kontrowersyjne spotkanie w Częstochowie. Zawodnicy na Krono-Plast Arenie ścigali się w trudnych warunkach i niejeden z nich ucierpiał, a miejscowy Krono-Plast Włókniarz zwyciężył 46:31.
Żużel. Długie męki Sparty! Kompletny Łaguta daje wygraną! (RELACJA)
Żużel. Spięcie ws. Przyjemskiego! „Gratuluję eksperta”
Dzisiejszego dnia również jego decyzja nie spodobała się kibicom z Wrocławia. Niespodziewanie grudziądzanie postawili mocny opór Betard Sparcie. Wrocławianie po 8 gonitwach prowadzili zaledwie 2 „oczkami”. Następnie pod taśmą stanęli m.in. Max Fricke i Brady Kurtz. Wicelider cyklu SGP zaspał na starcie i gonił rywala. Na drugim okrążeniu wjechał pod niego, po czym Fricke upadł na tor.
Żużel. Falubaz zdecydował! Przyjęli strategię na brak Pawlickiego!
Arbiter zawodów miał spory ból głowy. Przed podjęciem decyzji analizował powtórki i ostatecznie postanowił z powtórki wykluczyć zawodnika gospodarzy. Na Stadionie Olimpijskim można było usłyszeć falę gwizdów.
– Jak szanuję sędziego, który rządzi meczami żużlowymi, to tu bym jednak nie wykluczał Kurtza, tylko Fricke. To Fricke najechał na Kurtza, ale sędzia ma prawo widzieć inaczej i ocenić inaczej – powiedział w przerwie meczu Marek Cieślak na antenie Canal+ Sport.
Żużel. Najnowszy komunikat ws. Jakobsena! „Wygląda jak po 10. rundach z Tysonem!”
W drugiej odsłonie 9. biegu Jaimon Lidsey wypchnął na starcie Bartłomieja Kowalskiego, robiąc miejsce koledze z drużyny i tym samym Bayersystem GKM wygrał podwójnie i wyszedł na prowadzenie. Następnie to gospodarze zadali 3 mocne ciosy i przed biegami nominowanymi wyszli na 10-punktowe prowadzenie. W przerwie Kurtz na antenie Canal+ Sport podzielił się swoimi spostrzeżeniami nt. wykluczenia.
– Oczywiście nie jestem od podejmowania decyzji, ale Max Fricke miał wystarczająco dużo czasu, żeby mnie zauważyć. Miał tak naprawdę cały łuk, ale tak naprawdę nic już na to nie poradzimy. Trzeba cieszyć się tym meczem i robić to, co do nas należy – stwierdził Brady Kurtz.