Żużel. Jakie plany ma Hampel po karierze? Będzie… gitara. W żużlu niczego nie wyklucza

4 godzin temu

Podczas Gali PGE Ekstraligi 2025 jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich żużlowców, Jarosław Hampel, oficjalnie pożegnał się z torem. Dwukrotny wicemistrz świata i wieloletni filar reprezentacji Polski został uhonorowany Złotym Szczakielem – nagrodą przyznawaną za wyjątkowe osiągnięcia i wkład w rozwój polskiego żużla. Hampel przyznał, iż to dla niego szczególny moment, będący nie tylko podsumowaniem kariery, ale też symbolicznym zamknięciem pewnego etapu życia.

Jarosław Hampel nie ukrywał wzruszenia, wspominając najważniejsze chwile swojej sportowej przygody i dziękując wszystkim, którzy towarzyszyli mu przez ponad dwie dekady na żużlowych stadionach. Jak sam mówi, teraz przyszedł czas na chwilę oddechu, refleksję i odkrywanie życia poza torem.

Wzruszające wspomnienia i podsumowanie kariery

Jarosław Hampel w rozmowie z ekstraliga.pl przyznał, iż otrzymanie Złotego Szczakiela to dla niego wyjątkowe wyróżnienie i symboliczne podsumowanie wieloletniej kariery. Dwukrotny wicemistrz świata nie ukrywał emocji, wspominając najważniejsze momenty swojej sportowej drogi.

Żużel. Rusko miał już następcę Janowskiego! Transfer był o krok! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Co ze spłatą długów przez Włókniarz? Jest istotny głos! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Mamy Wasze głosy! To najlepsi komentatorzy, dziennikarze i żużlowcy 2025! (WYNIKI) – PoBandzie – Portal Sportowy

– Jestem ogromnie szczęśliwy z tego powodu, iż otrzymałem tę właśnie nagrodę, tego Złotego Szczakiela. To jest wspaniałe wyróżnienie, podsumowanie tak naprawdę mojej długiej kariery, więc moment bardzo wyjątkowy dla mnie, który będzie już ze mną naprawdę na długi, długi czas – mówił Hampel.

Opowiedział on również o specjalnym filmie przygotowanym przez CANAL+, który przypomniał mu wiele wzruszających chwil z toru i życia prywatnego. Jak sam przyznał, seans wywołał uśmiech, ale też lekką łezkę w oku – był to dla niego niezwykle osobisty moment refleksji nad minionymi latami.

– Świetny filmik, coś wspaniałego. Kadry z różnych momentów, etapów mojej sportowej kariery i życia prywatnego. Bardzo fajnie mi się to oglądało. Z lekkim uśmiechem oczywiście na twarzy, ale też chyba z lekką łezką w oku. Bo to takie właśnie momenty były na tych kadrach tego filmu. Coś wspaniałego i na pewno to będzie dla mnie dużą pamiątką – przyznał, nie ukrywając wzruszenia.

Żużel. Tak gonił Węgra. Urodziny króla krawężnika, zawsze w cieniu brata (WIDEO+ZDJĘCIA) – PoBandzie – Portal Sportowy

Refleksje po zakończeniu kariery

Jarosław Hampel wrócił również pamięcią do momentów, które szczególnie zapisały się w jego karierze. Choć – jak sam podkreśla – trudno wskazać jeden najważniejszy wyścig wśród tylu lat startów, przywołał wspomnienie Grand Prix w Sztokholmie, gdzie odniósł kompletne zwycięstwo w wyjątkowo trudnym dla siebie okresie.

– To nie jest tak właśnie, iż jest coś, o czym mogę teraz tak powiedzieć i stwierdzić, iż to jest coś tak wyjątkowego. Ja na scenie miałem w głowie ten moment, kiedy wygrywałem właśnie Grand Prix w Sztokholmie z kompletem punktów. To było coś dla mnie wyjątkowego, bo nie byłem w dobrej formie. Prowadzący zapytali mnie o to, co mi zapadło w pamięci – to właśnie to najbardziej – przyznał.

W wywiadzie żużlowiec odniósł się także do pytania o przyszłość po zakończeniu sportowej kariery, zdradzając, iż na razie nie podejmuje żadnych decyzji i pozwala sobie na czas refleksji oraz odpoczynku po intensywnych latach rywalizacji.

– Na ten moment tego nie wiem. Gdzieś tam już wcześniej o tym mówiłem czy odpowiadałem na te pytania. Na tę chwilę to niczego nie wykluczam, ale też jeszcze niczego nie planuję – dodał.

Nowy etap i życie poza torem

Po zakończeniu sportowej kariery Jarosław Hampel zyskał wreszcie czas, by złapać oddech i odnaleźć spokój po latach intensywnej rywalizacji. Pożegnanie z żużlem nie jest dla niego powodem do żalu, ale naturalnym momentem przejścia do kolejnego etapu życia. Teraz chce skupić się na sobie, wyciszyć emocje i spojrzeć na świat z nowej perspektywy – już nie jako zawodnik, ale jako człowiek, który z dumą i satysfakcją może powiedzieć, iż w pełni wykorzystał swoją sportową drogę.

– Będzie więcej czasu, trochę więcej oddechu złapię i przede wszystkim uspokoję trochę głowę, bo jak wiemy – w sporcie zawodowym tych stresów nie brakuje. Będę więc już miał możliwość uspokoić głowę, nabrać innego spojrzenia na świat, może i choćby na życie. To jest taki etap, kiedy będę odkrywał siebie trochę na nowo, już jako nie zawodnika żużlowego. Ogromnie się cieszę z tego, jak wyglądała moja kariera. Przyszedł taki etap, iż musiałem tę karierę zakończyć. Niczego nie żałuję, jestem szczęśliwy, więc wszystko jest dobrze – przyznał Jarosław Hampel.

– Uwielbiam muzykę rockową w każdej postaci i obiecałem sobie właśnie, iż jak będę miał więcej czasu, jak skończę jeździć, to nauczę się grać na gitarze i to się pewnie stanie prędzej czy później – podsumował odpowiadając na pytanie o jedną ze swoich pasji.

Jarosław Hampel – żużlowiec nietuzinkowy

Jarosław Hampel przez ponad dwie dekady należał do ścisłej światowej czołówki żużla. Dwukrotnie sięgał po tytuł wicemistrza świata (2010, 2013) i raz zdobył brązowy medal w cyklu Grand Prix (2011). W tym prestiżowym gronie występował regularnie przez kilkanaście sezonów, odnosząc sześć zwycięstw w rundach Grand Prix i aż 26 razy stając na podium. W barwach reprezentacji Polski był jednym z filarów złotej ery drużyny, która sześciokrotnie sięgała po Drużynowe Mistrzostwo Świata (2005, 2007, 2009, 2010, 2011, 2013). Do tego dorzucił tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów z 2003 roku – sukces, który zapowiadał jego imponującą seniorską karierę.

Na krajowych torach Hampel również zapisał się złotymi zgłoskami. W 2011 roku sięgnął po złoto Indywidualnych Mistrzostw Polski, a trzykrotnie zdobywał srebrny medal tej rywalizacji. Jako zawodnik klubów takich jak Polonia Piła, Atlas Wrocław, Unia Leszno, Falubaz Zielona Góra czy Motor Lublin, wielokrotnie świętował Drużynowe Mistrzostwa Polski – łącznie aż osiem razy. Sukcesy odnosił także poza krajem: w lidze szwedzkiej aż pięciokrotnie zdobywał tytuł mistrzowski z zespołem Elit Vetlanda, a później reprezentował Lejonen Gislaved. Jego sportowy dorobek dopełniają medale mistrzostw Europy i odznaczenia państwowe, w tym Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski przyznany za zasługi dla sportu.

Idź do oryginalnego materiału