Nad bydgoskim stadionem pojawiła się ściana deszczu, ale postanowiono kontynuować zawody. 18. gonitwa okazała się bardzo nieszczęśliwa dla Frederika Jakobsena.
Na pierwszym łuku szeroko wyniósł się Michael Jepsen Jensen, przez co zaczęło brakować miejsca dla Frederika Jakobsena i Nazara Parnickiego. Ukrainiec uchronił się przed uderzeniem w bandę, ale Duńczyk może mówić o sporym pechu. Zawodnik prawie przeleciał przez bandę i na tor momentalnie wyjechała karetka. Momentalnie zabrano go do szpitala.
Żużel. Niepokojące sceny w Bydgoszczy. Zawodnik Falubazu opuścił tor w karetce
Żużel. Ogromny pech Czecha! Upadł pod koła rywala!
Na antenie TVP Sport przekazano, iż po zdjęciu kasku zauważono duże krwawienie z okolicy głowy. Zawodnik Moonfin Malesy Ostrów jest przytomny.