Frederik Jakobsen przerwał milczenie i opublikował poruszający komunikat po dramatycznym upadku, do którego doszło podczas pierwszej rundy Tauron Speedway Euro Championship w Bydgoszczy. Duński zawodnik Moonfin Malesa Ostrovii Ostrów Wielkopolski potwierdził, iż skutki wypadku są znacznie poważniejsze, niż początkowo przypuszczano.
– To były długie dwa tygodnie powrotu do siebie po wstrząśnieniu mózgu. Przeszedłem kilka skanów i wizyt u dentysty, podczas których rozpoczęto odbudowę ośmiu zębów zniszczonych w wypadku. Dodatkowe badania wykazały także złamanie szczęki, które na szczęście nie wymaga operacji – napisał Jakobsen w swoich mediach społecznościowych.
Zawodnik podkreślił, iż teraz najważniejsza jest dalsza rekonwalescencja i pełny powrót do zdrowia. Podziękował także fanom, klubom i sponsorom za okazane wsparcie i wyrozumiałość.
Do wypadku doszło w 17. biegu inauguracyjnej rundy SEC w Bydgoszczy. Frederik Jakobsen znalazł się w ciasnej walce na wyjściu z pierwszego łuku z Michaelem Jepsenem Jensenem, Václavem Milíkiem i Nazarem Parnitskyim. W pewnym momencie zabrakło miejsca – Jakobsen z dużą siłą uderzył w bandę i niemalże wypadł z toru.
Zawodnik długo nie podnosił się z toru, a następnie został odwieziony karetką do szpitala. Początkowe diagnozy mówiły o rozciętej szczęce i wstrząśnieniu mózgu. Jeszcze w niedzielę duński klub Fjelsted przekazał, iż Jakobsen ma 12 szwów na twarzy i poważnie uszkodzone 8 zębów. – Wygląda, jakby stoczył 10 rund z Mikiem Tysonem – żartował wówczas jego zespół.
Kiedy powrót na tor?
Choć zawodnik deklaruje, iż zrobi wszystko, by wrócić jak najszybciej, podkreśla też, iż nie zamierza się spieszyć kosztem zdrowia. – Najbliższy czas to dalszy powrót do formy, tak bym wrócił w pełni gotowy – dodał.
Jego nieobecność to poważne osłabienie dla zespołu Ostrovii w walce o utrzymanie w Metalkas 2. Ekstralidze.
