Zejście z elity szansą na odbudowę? Nie dla wszystkich

W Metalkas 2. Ekstralidze w okresie 2025 sklasyfikowanych zostało dziewięciu żużlowców, którzy rok wcześniej byli sklasyfikowani w PGE Ekstralidze. Lwią część z nich stanowili zawodnicy, którzy zaliczyli spadek z Fogo Unią Leszno. Jest to aż siedmiu zawodników w tym zestawieniu. Oprócz nich szeregi elity opuścili Paweł Przedpełski oraz Szymon Woźniak.

Można powiedzieć, iż pośród zawodników schodzących ligę niżej mieliśmy spore zróżnicowanie w poziomie. Niektórzy jeźdźcy bez problemu poradziliby sobie w PGE Ekstralidze, jednak odeszli albo z własnego wyboru (Janusz Kołodziej czy Ben Cook) czy ze względu na zawirowania wokół klubu (Szymon Woźniak). Dla niektórych natomiast zabrakło miejsca czysto sportowo – mowa choćby o Pawle Przedpełskim czy Bartoszu Smektale.

Ostatecznie średnia zawodników schodzących ligę niżej wyniosła w okresie 2024 1,526 punktu na bieg.. Na torach Metalkas 2. Ekstraligi radzili oni sobie z różnym skutkiem, jednak w większości spełnili oni pokładane w nich nadzieje. Ich łączna średnia to 2,106 punktu na bieg, więc każdy zawodnik poprawił swój dorobek o średnio 46%.

Na torach elity różnica była widoczna. Na zapleczu karty się odwróciły

Największy skok wykonał Antoni Mencel, który poprawił swoją średnią aż o 0,925 punktu na bieg. Znaczący progres wykonał też Nazar Parnitskyi, któremu taki krok w tył pomógł rozwinąć swój talent. Można powiedzieć, iż prześcignął on Keynana Rew. Australijczyk zaliczył przyzwoitą kampanię, jednak brakowało z jego strony fajerwerków.

Jeśli chodzi o seniorów, to zgodnie z oczekiwaniami najlepiej spisali się Janusz Kołodziej i Ben Cook, którzy rok wcześniej osiągali znakomite występy w najlepszej lidze świata. Z nieco niższej, aczkolwiek przez cały czas wysokiej półki schodzili Szymon Woźniak oraz Grzegorz Zengota. Obaj byli wyraźnie słabsi od Kołodzieja i Cooka, jednak punktowali na naprawdę solidnym poziomie, choć Zengota zaliczył dość dużo wpadek wobec czego jego średnia nie jest szczególnie imponująca. Zaliczył wzrost na poziomie podobnym do reszty kolegów z formacji seniorskiej.

Do poziomu Zengoty i Woźniaka doszlusował Paweł Przedpełski, który był od nich wyraźnie słabszy na poziomie PGE Ekstraligi. Dla wychowanka toruńskich „Aniołów” krok wstecz okazał się strzałem w dziesiątkę i wiele wskazuje na to, iż błyskawicznie powróci do elity. Z tego samego pułapu co Przedpełski schodził też Smektała. W jego przypadku niestety ciężko powiedzieć, iż „odbudowa” przebiegła pomyślnie, bo 27-latek delikatnie mówiąc nie zwojował rozgrywek.

Dla kogo była to roczna przygoda?

Ostatecznie spośród dziewięciu zawodników z tego grona co najmniej pięciu wraca ponownie do PGE Ekstraligi. Mowa oczywiście o czterech żużlowcach Fogo Unii Leszno, którzy wywalczyli awans, a także Keynanie Rew, który również przenosi się do klubu z Wielkopolski. Na ten moment jeszcze nie jest znana przyszłość Pawła Przedpełskiego oraz Antoniego Mencela. Wiadomo natomiast, iż na drugim poziomie rozgrywkowym pozostają Szymon Woźniak i Bartosz Smektała – obaj przedłużyli umowy ze swoimi dotychczasowymi pracodawcami.

Byli klasyfikowani w PGE Ekstralidze 2024 oraz Metalkas 2. Ekstralidze 2025