Zawodnik Orła przenosi się do lokalnego rywala

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Dan Thompson podpisał drugi kontrakt na sezon 2026. 21-letni Brytyjczyk niedawno został ogłoszony jako nowy zawodnik H. Skrzydlewska Orła Łódź, ale to nie jest jego jedyny ruch na rynku. Thompson, z uwagi na nowe przepisy, musiał opuścić Glasgow Tigers. Jego nowym pracodawcą na poziomie Cab Direct Championship został derbowy rywal Tigers – Edinburgh Monarchs.

Świetny ruch promotorów

Thompson niebywale dobrze prezentował się podczas sezonu w meczach na Armadale Stadium. Nie dość, iż wielokrotnie ratował wynik z Chrisem Harrisem czy Leonem Flintem, to choćby w przegranym pojedynku wypadał najpewniej z całego zespołu. Dan Thompson znalazł się zatem na liście życzeń promotorów, szczególnie po nowej zasadzie.

Każdy z klubów może mieć podpisanego zaledwie jednego zawodnika z CMA powyżej 8.00, a w Glasgow Tigers ma zamiar pozostać Chris Harris. Kyle Howarth zostaje uratowany przez przelicznik, który pozwala na tolerancje 2,5% od uzyskanego CMA. Przede wszystkim Dan Thompson mógł cieszyć się sporym zainteresowaniem, ale od razu do ofensywy przeszli działacze z Edynburga.

Cieszę się, iż udało mi się porozumieć z Monarchs na przyszły sezon – mówi żużlowiec dla klubowych mediów. – Armadale naprawdę mi odpowiada. Jak dobrze pamiętam, straciłem raptem kilka punktów w tym sezonie. Nie jest to szczególne miejsce, gdzie jestem wybitnie mocny, ale zrobiłem duży postęp.

Pracowity sezon?

Dodatkowo Thompson dorzuca sobie pewną jazdę, przy możliwej walce o skład H. Skrzydlewska Orła Łódź. Brytyjczyk może liczyć na wiele biegów jako numer jeden, szczególnie przy znacznym obniżeniu poziomu ligi. Zawodnicy z wyższą średnią zostaną rozdysponowani po zespołach, co teoretycznie powinno pomóc innym promotorom.

Przede wszystkim dla Thompsona to bardzo istotny sezon. Jak sam przyznaje, w tej chwili pracuje nad wyeliminowaniem błędów i przystąpieniu do przyszłorocznych rozgrywek ze spokojem.

Podpisałem kontrakt w Polsce i mam zamiar wyeliminować kilka problemów – przyznaje Dan Thompson. – Rok po roku jadę na lepszym poziomie. Zostałem ważnym ogniwem w Premiership, a teraz zostałem numerem jeden w Championship. Przyjdzie kilka nowych wyzwań, których się nie mogę doczekać.

To pierwszy ruch na rynku transferowym Edinburgh Monarchs. Szkoci w mijającym roku awansowali do fazy play-off Cab Direct Championship, gdzie otarli się o awans do finału. Dopiero remontada Glasgow Tigers, z Thompsonem w składzie, pokrzyżowała plany zespołu z Armadale.

Od lewej: Connor Coles, Dan Thompson, Joe Thompson
Idź do oryginalnego materiału