Pod koniec maja wypożyczony z Fogo Unii Leszno do Gezet Stali Gorzów Hubert Jabłoński doznał kontuzji podczas zaległego meczu pierwszej kolejki U24 Ekstraligi z AVO KS Toruń. W wyniku szczepienia motocyklem z Leonem Szlegielem złamał lewą nogę, a przerwa okazała się bardzo długa. Jabłońskiego ominęło już pięć meczów PGE Ekstraligi, w których zastępowali go młodzi wychowankowie gorzowskiego klubu.
Przez ten czas kibice z niecierpliwością wyczekiwali powrotu Jabłońskiego. Mimo iż zawodnik był aktywny w mediach społecznościowych, nie publikował żadnych informacji odnośnie przewidywanego terminu powrotu. Teraz wygląda na to, iż trwająca ponad miesiąc przerwa wreszcie dobiegnie końca.
W najbliższy wtorek Perłowa Przystań Stal Gorzów odjedzie domowy mecz U24 Ekstraligi z Grudziądzkimi Mebelkami GKM-em Grudziądz. Gospodarze zgłosili już awizowany skład na to spotkanie, w którym pod numerem 9 pojawił się Hubert Jabłoński. To oznacza, iż 19-latek na pewno wróci wreszcie do ścigania.
Wciąż nie jest jednak jasne, czy wypożyczony z Fogo Unii junior pojedzie w niedzielnych derbach ze Stelmet Falubazem. Co prawda nie ma go w składzie awizowanym, jednak przed meczem można wprowadzić zmiany względem pierwotnego zestawienia. W nim widnieją Oskar Chatłas (numer 3) oraz Mikołaj Krok (7). Jabłoński mógłby wskoczyć za któregoś z nich bądź pojawić się na rezerwie.
Hubert Jabłoński (Stal.Gorzów) podczas rywalizacji w U24 Ekstralidze
