
Rajdowe Mistrzostwa Świata (WRC) przygotowują się do dalszego rozwoju i powiększenia kalendarza. Jak zapowiada Simon Larkin, dyrektor ds. wydarzeń promotora WRC, w przyszłości sezon może liczyć choćby 15 rund zamiast obecnych 14. Na razie jednak, w kolejnym roku kibice zobaczą 14 rajdów.
Największym zaskoczeniem było usunięcie z kalendarza Rajdu Europy Centralnej. Zamiast tego do harmonogramu powraca Chorwacja, a także Włochy.
Ekspansja poza Europę – USA i Chiny na celowniku
Coraz większy nacisk WRC kładzie na rozwój poza Europą. Priorytetem są Stany Zjednoczone i Chiny, gdzie potencjał marketingowy i liczba fanów mogą znacząco podnieść rangę mistrzostw.
„15. impreza mogłaby się odbyć w 2027 roku, kiedy będziemy mieli adekwatną wizję kosztów udziału zespołów w zawodach, możliwości posiadania zapasowych samochodów lub drugich zestawów podwozi i tym podobnych kwestii. Wtedy będziemy się tym zajmować”. – tłumaczy Larkin.
Podkreśla jednak, iż decyzja o powiększeniu kalendarza wymaga poważnych ustaleń finansowych:
„Stany Zjednoczone prawdopodobnie znalazłyby się na 15. miejscu, ale ponownie, aby przejść do 15. miejsca wraz ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie musielibyśmy podjąć – ośmielę się powiedzieć – zobowiązania finansowe, jest to kwestia ważniejsza niż tylko dodanie jednego wydarzenia”.
Europa przez cały czas sercem rajdów
Mimo globalnych ambicji, Europa pozostaje domem rajdów. To tutaj dyscyplina ma największą bazę kibiców i długoletnią tradycję.
„Nie ma wątpliwości. Zawsze widzę prawdopodobieństwo, iż co najmniej połowa wydarzeń odbędzie się w Europie. Chodzi tu o koszty i logistykę. Chodzi również o fanów – zapewnienie naszym fanom wydarzeń tam, gdzie popyt na rajdy jest największy. Ale jest to również po prostu ojczyzna rajdów, bardziej niż jakiekolwiek inne miejsce”. – zapewnia Larkin.

Obecnie nie ma planów na powrót nowych europejskich rajdów. Jedynym potencjalnym wyjątkiem mogłaby być Irlandia. Natomiast klasyk, jakim jest Tour de Corse (Rajd Korsyki) we Francji, nie znajdzie się w kalendarzu.
„Francja nie jest celem. Mamy Rajd Monte Carlo i uważamy, iż to jest runda we Francji”. – dodaje dyrektor WRC.
Monte Carlo umacnia swoją pozycję
Rajd Monte Carlo ma pewne miejsce w kalendarzu. Choć przez cały czas bazuje w Gap, organizatorzy chcą rozwijać imprezę, aby była jeszcze bardziej atrakcyjna dla kibiców. Nowością będzie powrót odcinka specjalnego na ulicach Monako – znanego z wyścigów Formuły 1.
Źródło: rallyjorunal.com