W Tarnowie szykuje się najważniejsze wydarzenie dla przyszłości tamtejszego żużla. Jak przekazał portal Tarnów Nasze Miasto, Artur Kędziora, zwołał na połowę października nadzwyczajne walne zgromadzenie, podczas którego akcjonariusze podejmą decyzję o dalszych losach Unii Tarnów.
Najważniejszym punktem obrad będzie głosowanie nad uchwałą dotyczącą podniesienia kapitału zakładowego spółki. Plan zakłada emisję nowych akcji, które mają zostać objęte przez osoby wcześniej udzielające klubowi pożyczek. Dzięki temu zadłużenie Unii wobec udziałowców zostanie formalnie przekształcone w kapitał własny.
Obecnie kapitał zakładowy ŻSSA wynosi 1,08 mln zł, a po planowanym dokapitalizowaniu ma wzrosnąć do ponad 4 mln zł. Na akcje nowej emisji mają zostać zamienione pożyczki o łącznej wartości 2,93 mln zł, udzielone klubowi przez Wiesława Frysa, Artura Pocięgiela oraz Artura Lewandowskiego. Dla tarnowskiego klubu byłby to istotny krok w stronę stabilizacji finansowej po bardzo trudnym sezonie zakończonym spadkiem z Metalkas 2. Ekstraligi.
W programie walnego znalazł się również punkt dotyczący uzupełnienia składu rady nadzorczej po rezygnacji dwóch jej członków. Zmiany personalne i finansowe mają pomóc w uporządkowaniu sytuacji organizacyjnej i przygotować klub do złożenia wniosku licencyjnego na przyszły rok.
Działania te mogą być sygnałem, iż w Tarnowie wciąż nie zamierzają składać broni. Po spadku z zaplecza PGE Ekstraligi klub zapowiada start w Krajowej Lidze Żużlowej. Artur Lewandowski, przewodniczący rady nadzorczej, podkreślał niedawno, iż w Unii następuje „nowa jakość”, a kibice mają oceniać władze po czynach, nie słowach.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie może więc przesądzić o przyszłości tarnowskiego żużla. jeżeli uchwały zostaną przyjęte, klub zyska szansę na poprawę sytuacji finansowej i złożenie wniosku o licencję na sezon 2026. W Tarnowie liczą, iż to początek odbudowy „Jaskółek” po jednym z najtrudniejszych okresów w historii.
