Były – niedoszły – pretendent do pasa wagi lekkiej UFC Arman Tsarukyan nie zamierza więcej wybrzydzać. Zaakceptuje każdą walkę. Niewidziany w akcji od czternastu miesięcy Arman Tsarukyan powoli przejawia pierwsze symptomy sportowej – bo na pewno nie finansowej z oczywistych względów – desperacji. Ormianin obwieścił mianowicie, iż podejmie się każdego wyzwania, jakie postawi przed nim …