Kai Huckenbeck w minionym sezonie Bauhaus-Ligan reprezentował barwy Rospiggarny Hallstavik. Niemiec odjechał dla nich czternaście spotkań, w których wystąpił w 67 biegach. Zdobył w nich 124 punkty, co przełożyło się na średnią 1,851 punktu na bieg i 15. miejsce w indywidualnym rankingu najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek. Rospiggarna jednak nie może zaliczyć sezonu do udanych. Odpali oni bowiem z ligi na etapie ćwierćfinału.
Na dodatek pojawiło się sporo problemów natury organizacyjnej i finansowej, co sprawiło iż przyszłość klubu stanęła pod znakiem zapytania. Ostatecznie jednak Rospiggarna wystartuje w lidze, jednak musi liczyć się ze sporymi zmianami kadrowymi. Wcześniej z klubem pożegnał się chociażby Artiom Łaguta.
Jeśli chodzi natomiast o Indianernę Kumla, to Huckenbeck jest już piątym nazwiskiem w ich kadrze.
– Cieszę się, iż mogę ogłosić, iż zostanę częścią tej drużyny w 2026 roku. Naprawdę nie mogę doczekać się udanego sezonu w nowych barwach. Mam nadzieję, iż zdobędę jak najwięcej punktów dla klubu oraz kibiców – powiedział Huckenbeck w klubowych mediach.
Wcześniej z klubem związali się Rasmus Karlsson, Luke Becker, Jonatan Grahn i Oliver Berntzon. Wszyscy w Kumli jednak nerwowo oczekują na decyzję odnośnie pozostania Patryka Dudka. Gdyby lider „Indian” pozostał na pokładzie, to mieliby oni szansę na poprawę tegorocznego rezultatu, jakim był awans do półfinału.
Kai Huckenbeck
