
Na początku tego tygodnia mistrz wagi lekkiej UFC – Ilia Topuria niespodziewanie zaatakował słownie Terence’a Crawforda, twierdząc, iż gdyby obaj spotkali się w ringu, znokautowałby niepokonanego mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych w zaledwie kilka minut.
To śmiała deklaracja, biorąc pod uwagę, iż Crawford jest jednym z najlepszych bokserów na świecie, a Topuria nigdy nie walczył zawodowo w boksie.
Podczas środowej konferencji medialnej przed walką Canelo vs. Crawford w Las Vegas, Crawford skomentował krótko słowa mistrza UFC.
- ZOBACZ TAKŻE: Mamy już pewne medale na mistrzostwach świata w boksie. Dwie Polki mają już co najmniej brąz!
Topuria twierdzi, iż znokautowałby legendę boksu. Crawford odpowiada: On jest pijany!
„Ten gość jest pijany” – stwierdził Crawford. – „Wielu zawodników MMA sporo pije, więc musiał być wtedy po alkoholu”.
Komentarze Topurii najprawdopodobniej były reakcją na wcześniejszą opinię Crawforda, który wskazał Cody’ego Garbrandta jako najlepszego boksera wśród zawodników MMA — i podtrzymał to zdanie podczas dnia medialnego:
„Jest jeszcze kilku innych, ale Cody zawsze wyróżniał się dla mnie, zanim jeszcze zostaliśmy przyjaciółmi” – powiedział Crawford. – „Patrzyłem na niego i myślałem: ‘Ten gość naprawdę potrafi boksować’”.
Zamiast przejmować się Topurią, Crawford skupia się na nadchodzącej walce. W sobotę zmierzy się z Canelo Alvarezem o niekwestionowany tytuł mistrza świata w wadze superśredniej. To jedno z największych wydarzeń w historii współczesnego boksu, zestawiające dwóch najlepszych zawodników swojego pokolenia, a Crawford nie kryje ekscytacji tym starciem:
„Nie sądzę, żeby porażka odebrała coś mnie albo Canelo” – powiedział Crawford. – „Uważam, iż Canelo to pewny członek Galerii Sław, tak samo jak ja. Niezależnie od tego, czy wygram, przegram, czy będzie remis – obaj trafimy do Hall of Fame, i to jest ostateczny cel: by nasze nazwiska znalazły się obok największych mistrzów w historii boksu”.
Jednak Crawford jest absolutnie przekonany, iż w sobotę opuści Las Vegas z trzecim kompletem pasów niekwestionowanego mistrza.
„Jestem pewny na 1000 procent” – powiedział. – „Trzeba pamiętać, iż wchodząc do ringu, nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Mogą być kontuzje, u niego albo u mnie. Jest wielu sędziów, decyzje arbitra, przygotowania… Nigdy nie możesz być pewny na 100 procent. jeżeli ktoś mówi, iż jest pewny na 1000 procent, to kłamie — bo na końcu i tak trzeba wyjść i dać występ. A ja jestem w pełni gotowy, żeby to zrobić w tę sobotę”.