Tego w Hiszpanii nie widzieli od czasów Messiego. Lewandowski olśniewa

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. REUTERS/Albert Gea / USA TODAY Sports


Robert Lewandowski ponownie stał się bohaterem FC Barcelony. W meczu z Sevillą dołożył kolejne dwa gole. W sumie w rozgrywkach LaLiga ma ich aż 12, dzięki czemu pewnie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Tak znakomitego otwarcia sezonu w Hiszpanii nie widziano od czasów Lionela Messiego. Polak już zdążył wyrównać osiągnięcie genialnego Argentyńczyka.
"Lewandowski w trybie bestii" - tak hiszpańska "Marca" pisała o polskim napastniku po meczu z Sevillą. Tamtejsza prasa znów oszalała na punkcie Roberta Lewandowskiego. A to dlatego, iż od początku sezonu spisuje się wręcz rewelacyjnie. Nie inaczej było w niedzielnym meczu. FC Barcelona rozbiła rywala aż 5:1, a Lewandowski jeszcze w pierwszej połowie zdobył dwie bramki. Dzięki temu pobił rekord Gerda Muellera, stając się trzecim najlepszym strzelcem w pięciu najlepszych europejskich ligach, ale to nie wszystko. Polak wyrównał też osiągnięcie samego Lionela Messiego.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"


Lewandowski dorównał Messiemu. 12 goli w 10 meczach. "Łowca"
Lewandowski rozpoczął strzelanie w 24. minucie, gdy wykorzystał rzut karny. Drugie trafienie zanotował po kwadransie, gdy po rzucie rożnym i strzale z dystansu Raphinhi zmienił tor lotu piłki i umieścił ją w siatce. Tym sposobem strzelił 11. i 12. gola w tym sezonie LaLiga, choć za nami dopiero 10 kolejek. Okazuje się, iż żaden napastnik w Hiszpanii nie miał tak spektakularnego początku sezonu od czasów Lionela Messiego.


Taką statystykę podał profil Opta Jose na platformie X. - Robert Lewandowski jest pierwszym piłkarzem, który strzelił 12 goli w swoich pierwszych 10 meczach sezonu LaLiga od czasów Lionela Messiego w okresie 2019/20 (również 12 goli). Łowca - czytamy.


Lewandowski w tym sezonie LaLiga trafiał już dwukrotnie w meczach z Valencią i Villarrealem, raz z Athletikiem Bilbao, Realem Valladolid, Getafe, a dwa tygodnie temu przeciwko Deportivo Alaves ustrzelił hat-tricka. W klasyfikacji strzelców aż o sześć goli wyprzedza drugiego Kyliana Mbappe i Ayoze Pereza.


Messi na swój wyczyn zapracował w przedostatnim sezonie, jaki rozegrał dla FC Barcelony. W następnych kolejkach nie był już jednak tak skuteczny i rozgrywki zakończył z 25 bramkami na koncie. Mimo to sięgnął wówczas po koronę króla strzelców. Lewandowski jest na dobrej drodze, by również ją zdobyć.
Idź do oryginalnego materiału