Birmingham Brummies przez ostatnie lata balansowali na równi pochyłej. Po odejściu rodziny Masonów, przyszłość klubu wisiała na włosku. Wówczas do klubu wkroczył Nigel Tolley, którego misją było uratowanie Perry Barr Stadium od wiecznej pustki. Pomimo wszelkich starań, szukania rentownych rozwiązań, promotor podjął decyzję o zakończeniu projektu. Odejście chartów ze stadionu okazało się zbyt bolesne. Organizowanie meczów Birmingham Bulls w National Development Trophy również nie przyniosło planowanych korzyści. Wraz z końcem sierpnia, Brummies przeszli do historii.
Stadionu praktycznie nie ma
Oficjalne konto fanclubu Birmingham Brummies udostępniło druzgocące dla fanów zdjęcia. Stadion został praktycznie rozebrany do samego końca, a jedynie tor nie został jeszcze dotknięty. prawdopodobnie szlaka znajdzie miejsce na innym obiekcie żużlowym, podobnie jak miało miejsce z Wolverhampton Wolves. Nawierzchnie wywieziono wówczas do pobliskich ośrodków, aby uzupełnić braki.
Trybuna pamiętająca czasy Alana Hunta czy braci Grahame została zamieniona w gruz, który znajdzie się na pobliskim wysypisku. Promotor Nigel Tolley podzielił się nagraniem z emocjonalnego dla niego momentu, gdzie koparka niszczyła każdy z elementów starej, ale jakże melancholijnej konstrukcji.
Kolejny ośrodek zamknięty na cztery spusty
Przede wszystkim sporym ciosem jest zamknięcie kolejnego ośrodka w ostatnich latach. Birmingham Brummies znajdowali się na celowniku deweloperów od dłuższego czasu, co wydaje się być powtarzającym motywem na brytyjskiej ziemi. Peterborough, Wolverhampton, Coventry czy choćby Swindon były bądź są zależne od kaprysu właścicieli terenu. o ile właściciel nie chce speedwaya na swoim terenie, działacze mają związane ręce. Poole Pirates zmagają się z podobnym tematem od zamknięcia wyścigu chartów i co roku rozmawiają z zarządcami terenu, aby drużyna mogła dalej funkcjonować.

Birmingham Brummies wrócili na mapę w 2007 roku, a w 2015 wrócili na poziom National League. Barwy tego zespołu reprezentowali m.in. Jason Doyle, Bartosz Zmarzlik, Tomasz Piszcz, Marek Mróz, Hans Nielsen czy Jason Lyons. Największy sukces tego zespołu to dwukrotne zwycięstwo w Division Two, obecnej Cab Direct Championship, w latach 1974-75.
