Kalle Rovanperä objął wyraźne prowadzenie w Rajdzie Europy Centralnej po dramatycznym początku sobotniego etapu, w którym z rywalizacji odpadł jego zespołowy kolega Sébastien Ogier. Po połowie najdłuższego dnia rajdu Fin ma aż 39,2 sekundy przewagi nad drugim Elfynem Evansem.
Poranek rozpoczął się w wyjątkowo trudnych warunkach – deszcz, opadające liście i zmienna przyczepność zamieniły asfaltowe odcinki w pułapkę. Rovanperä, tracący po piątku zaledwie 0,6 sekundy do Ogiera, wyszedł na prowadzenie już na pierwszym sobotnim oesie Made in FRG. Kilka kilometrów później rywalizacja między kierowcami Toyoty zakończyła się dramatem.
Na odcinku Keplý Ogier wypadł z trasy w szybkim, pokrytym liśćmi zakręcie i uderzył w drzewo z siłą 10 G, co urwało lewe przednie koło z jego Toyoty GR Yaris Rally1. Francuz i jego pilot Vincent Landais nie odnieśli obrażeń, jednak incydent przypomniał ubiegłoroczny wypadek Ogiera na tym samym rajdzie.
Rovanperä wygrał próbę Keplý o 6,4 sekundy przed Evansem i jeszcze powiększył przewagę, a na kończącym pętlę odcinku Klatovy pojechał ostrożnie, uzyskując trzeci czas. „To jeden z odcinków, które inni znają z ubiegłego roku, więc nie ma sensu ryzykować. Mam nadzieję, iż z Sébem i Vincentem wszystko w porządku – wyglądało to poważnie” – mówił Fin na mecie.
Elfyn Evans awansował na drugie miejsce i tymczasowo objął prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw świata. „Wypadek Séba niczego nie zmienia – skupiamy się na własnej jeździe i na tym, by dobrze zarządzać weekendem” – podkreślił Walijczyk.
Na trzeciej pozycji znajduje się Ott Tänak (Hyundai i20 N Rally1), zaledwie 1,3 sekundy za Evansem po równej i bezbłędnej jeździe. Czwarty jest Takamoto Katsuta, który uzyskał najlepszy czas na odcinku Klatovy i kontynuuje świetny weekend Toyoty.
Adrien Fourmaux (Hyundai) utrzymuje piąte miejsce, a jego zespołowy kolega Thierry Neuville wciąż walczy z brakiem pewności siebie i rytmu na mokrym asfalcie. Belg jest siódmy, za Samim Pajarim, a czołową dziesiątkę uzupełniają Josh McErlean, Oliver Solberg i Alejandro Cachón.
Mimo wypadku Ogiera Toyota przez cały czas zajmuje trzy z czterech czołowych miejsc i jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu mistrza producentów już w ten weekend – wystarczy, iż uniknie poważnych problemów w pozostałych siedmiu odcinkach.
Po południu załogi ponownie zmierzą się z trzema porannymi próbami – Klatovy, Keplý i Made in FRG – po krótkiej przerwie na zmianę opon w Klatovach.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
