Dawid Kostecki zmarł w sierpniu 2019 roku. Oficjalna wersja jest taka, iż popełnił samobójstwo w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce, gdzie miał powiesić się na prześcieradle, leżąc na więziennej pryczy. Nie uwierzyła w to rodzina pięściarza, która próbowała wyjaśnić sprawę. Niespełna rok później śledztwo umorzono, gdy prokuratura ustaliła, iż przy śmierci nie brały udziału osoby trzecie.
REKLAMA
Zobacz wideo Austriacy zdominowali świat skoków. Oto jak pracują
Syn Dawida Kosteckiego zadebiutuje w sportach walki. "Obiecałem mu"
Kostecki był jednym z najbardziej obiecujących polskich pięściarzy. Łącznie stoczył 41 walk, z czego 39 wygrał. Był interkontynentalnym mistrzem federacji WBA w wadze półciężkiej, młodzieżowym mistrzem świata WBC oraz mistrzem WBF, WBFed i IBC w wadze półciężkiej. Nie dziwi zatem fakt, iż w ślady ojca chce iść syn Dawid Kostecki Jr.
Jak się okazuje, 21-latek przyjął choćby ostatnio ofertę organizacji Fist Universe i najprawdopodobniej w kwietniu zaliczy debiut. - Uwielbiam ten sport. Uwielbiam oglądać powtórki walk mojego taty. Obiecałem mu, iż będę walczył. (...) Tylko boks. MMA mnie nie kręci. Od małego mówiłem, iż chcę boksować - przekazał w rozmowie z Karolem Garncarzem.
Kostecki nie ukrywa, iż ojciec był bardzo dobrym człowiekiem. - W domu był kochany. Dbał o wszystko. Robił tak, żeby było najlepiej. Dla nas i dla siebie - wyjaśnił. Czy zatem wierzy, iż mógł popełnić samobójstwo? - Nie, oczywiście, iż nie. Żaden syn, słysząc, iż chodzi o jego ojca, by w to nie uwierzył - zaznaczył.
Na koniec Kostecki został zapytany o walki we freak fightach. Zdradził, iż nigdy nie dostał takiej oferty, natomiast choćby jeżeli taką by otrzymał, nie jest pewny, czy by z niej skorzystał. Nie pasuje mu to, co wyprawia się na tamtych galach. I wskazał głównie dwóch zawodników.
- Tak, jak cała Polska nie lubię Natana Marconia, podobnie jest z Adrianem Ciosem. Nie przepadam za ich duetem. Nie toleruję, nie będę tolerował i gardzę nimi. (Marcoń - red.) Robi z siebie wielkiego kozaka, a jest jednostrzałowcem. (...) On powinien zniknąć ze świata internetu - podsumował. Panowie występują ostatnio w ringu we dwóch i udało im się już wygrać dwa pojedynki: z Denisem Załęckim oraz Gracjanem Szadzińskim.