
Ostatnio włodarz freak fightowej federacji przedstawił interesujący pomysł. Mowa o wielkich targach freak fight, które byłyby naprawdę unikatowym wydarzeniem!
Nie jest tajemnicą, iż branża freak fight w naszym kraju w pewnym momencie złapała zadyszkę. W obecnej chwili wszystko zmierza jednak w dobrą stronę. Mamy do czynienia tak naprawdę z progresem niemalże we wszystkich aspektach.
Na polskim rynku są jednak już tylko dwie organizacje, choć było ich zdecydowanie więcej. Mowa oczywiście o freakowej federacji PRIME oraz hybrydowej FAME. To właśnie ich kooperacja byłaby niezbędna przy realizacji wspomnianych targów.
ZOBACZ TAKŻE: Salahdine Parnasse nie zostanie potrójnym mistrzem KSW? Plany są inne
Pomysłodawcą jest Arkadiusz Tańcula, czyli człowiek z wielkim doświadczeniem freak fightach. Ma on na koncie wiele walk, a od niedawna jest nowym włodarzem organizacji PRIME SHOW MMA i jak dotąd spisuje się w tej roli… kapitalnie.
W rozmowie ze swoim druhem, Tomaszem Matysiakiem przedstawił on ciekawą inicjatywę, która od dłuższej chwili krąży w jego głowie:
Chciałbym zrobić wydarzenie ogólnokrajowe. Zrobić dzień czy targi freak fightów. 2 dni, weekend, dwie gale – jedna jest PRIME’u, a druga jest FAME’u. Zbieramy się na jakimś jednym wielkim obiekcie, a to połączone będzie z targami. No i tam będą wszyscy około freak fightowi. Będą suplementy, WK Dziki, wszyscy ludzie związani z freak fightami, święto freak fightów. To trzeba by zrobić razem, bo PRIME samo tego nie zrobi.
Niewątpliwie jest to pomysł bardzo ciekawy. Czy by wypalił? Można wróżyć z fusów, natomiast niewykluczone, iż analitycy obu federacji zbadają temat, bowiem z pewnością byłoby to coś ciekawego, czego jeszcze jak dotąd nie było.

2 godzin temu













