Artur Boruc, a KSW? Zaskakujące słowa federacji

2 godzin temu


Artur Boruc zawalczy w klatce, a być może KSW zostanie jego pracodawcą. Zaskakujące stanowisko federacji w sprawie konsternujących słów ikonicznego bramkarza.

Artur Boruc to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w historii polskiej piłki. Były bramkarz reprezentacji Polski przez lata łączył wysokie umiejętności z niepokornym charakterem, co uczyniło go ikoną dla kibiców, ale też postacią budzącą skrajne emocje. Występował m.in. w Legii Warszawa, Celticu Glasgow, Fiorentinie, Southampton czy Bournemouth, zbierając doświadczenie na największych europejskich stadionach.

Po zakończeniu kariery Boruc nie zniknął z medialnej przestrzeni. przez cały czas pozostaje blisko sportu, a jego nazwisko regularnie pojawia się w kontekście reprezentacji, Legii czy piłkarskich wydarzeń bieżących. Dla wielu fanów to symbol pewnej epoki – bramkarz charyzmatyczny, bezkompromisowy i zawsze idący własną drogą. Zdarzały mu się zarówno kapitalne występy, jak i te słabsze, jednakże zawsze był to solidny piłkarz będący istotną postacią w szatni naszych białych orłów.

ZOBACZ TAKŻE: Były mistrz wbija szpilkę w KSW. Trener Okniński kontruje: „Mnie wystawił w najtrudniejszym czasie”

Teraz się okazuje, iż nie wyklucza on udziału w jakiejś gali sportów walki, w trakcie której pełniłby rolę fightera. Co równie istotne, jeden z największych kandydatów do zaangażowania go w swój projekt nie powiedział „nie”.

Artur Boruc i… KSW?

Nie jest tajemnicą, iż federacja KSW ostatnio z ciut większą dozą sympatii zerka w stronę freak fighterów o stosunkowo łagodnym usposobieniu, jak na tę branżę określaną przez nich mianem „drugiej strony lustra”. To właśnie jest jeden z powodów, dla którego już za trzy dni, przy okazji gali XTB KSW 113 do czynienia mieć będziemy z typowo freakowym zestawieniem. Mowa oczywiście o pojedynku, w którym udział weźmie dwóch byłych zawodników organizacji FAME – Adam Josef oraz Piotr Lisek.

Nie tak dawno na jaw wyszło, iż zarząd Konfrontacji Sztuk Walki w ostatnich latach zerkał w stronę jeszcze paru ciekawych postaci. Mowa o takich personach jak Adrian „Medusa” Salamon czy o Marcinie Gortacie. Okazuje się, iż potencjalnym występem, choć niekoniecznie w tej federacji, byłby zainteresowany właśnie Artur Boruc.

ZOBACZ TAKŻE: Polka po utracie pasa PFL: „Każdy, kto mnie zna, wie, iż się nie poddaję”

Otóż były bramkarz nie tak dawno udzielił wywiadu dla redakcji WP SportoweFakty, w trakcie której padły poniższe słowa:

Nie wiem, czy w moim wieku wypada robić pewne rzeczy, czy już nie. Nie potrzebuję tego, to raz, choć jest to fajna perspektywa, rzeczywiście. Nie mówię „nie”, ale na pewno, żeby tak się stało, propozycja musiałaby być bardzo fajna. Taka, która będzie spełniała moje oczekiwania i federacji, która będzie chciała to zorganizować.

– oznajmił Artur Boruc w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim.

Na odpowiedź największej polskiej organizacji MMA nie musieliśmy długo czekać. Ostatnio na kanale „Fansportu” w serwisie YouTube ukazał się wywiad z przedstawicielem federacji KSW. Mowa o Dyrektorze Sportowym Konfrontacji Sztuk Walki – Wojsławie Rysiewskim, który do wyżej przytoczonych słów Boruca odniósł się następująco:

Nie wiem, musiałbym zapytać Arka Wrzoska, co o tym myśli.

– rzekł Rysiewski w rozmowie z Michałem Tuszyńskim.

Oczywiście pan Wojsław nie przypadkowo poruszył temat Arkadiusza Wrzoska. Były pretendent do tytułu wagi ciężkiej KSW jest bowiem zaciekłym fanem Legii Warszawa, czyli klubu, w którym Boruc spędził spory kawał swojego życia. Angaż Boruca oczywiście nie wydaje się być nie wiadomo, jak prawdopodobny, jednakże fakt, iż jest on słynny, a także, iż nie wyklucza swojego występu w sportach walki daje zielone światło nie tylko organizacji KSW, ale również hybrydowemu FAME.

Idź do oryginalnego materiału