Słowa sędziego rozpętały burzę. "Żaden z nas nie jest na telefon"

1 rok temu
- Sędzia nie jest Bogiem – mówi żużlowy arbiter Bartosz Ignaszewski w rozmowie z Interią. - Jesteśmy czternastką pasjonatów, a nie samobójców. Przecież pan widzi, co się dzieje, jak sędzia popełni błąd. Co spotkało Krzyśka Meyze, czy też innych, gdy się mylili. Jaki był atak na nich. Nikt nie będzie wykonywał niczyich poleceń, by następnie mierzyć się z ich konsekwencjami – dodaje.
Idź do oryginalnego materiału