Prawdziwa burza wybuchła po rozczarowującym występie Mariusza Pudzianowskiego na gali XTB KSW 105. Polak niespodziewanie przegrał błyskawicznie z Eddiem Hallem, co wywołało liczne spekulacje na temat potencjalnego końca kariery w federacji. Wcale nie musi to jednak oznaczać sportowej emerytury. "Pudzian" został w ostatnich dniach wyzwany do walki, a "zaproszenie do oktagonu" nadeszło z kompletnie nieoczekiwanej strony.